Kamil Stoch w krakowskim tramwaju. To było dla niego wielkie przeżycie
Historia opowiedziana przez Ewę Bilan-Stoch pokazuje, że gwiazdę może ucieszyć zwykła codzienność. Dla Kamila Stocha wielką przygodą była... przejażdżka tramwajem.
Skoki. Letnie Grand Prix 2019. Kamil Stoch zawalił skok, ale myśli już o zimie. "Chcę zacząć na dobrym poziomie" >>
Nieprzypadkowo wspomnieliśmy o tramwaju, bo właśnie tego dotyczy historia, którą Ewa Bilan-Stoch opisała na Instagramie. Małżeństwo był w Krakowie, gdzie trafili na korki. Wtedy skoczek zaproponował komunikację miejską.
Oto cała historia, którą w sieci opublikowała życiowa partnerka trzykrotnego mistrza olimpijskiego.
"Byliśmy wczoraj w Krakowie. Korki.
- Chcę jechać tramwajem!
- Serio? Jesteś pewien? - widzę błysk w oku - OK.
- Ostatnio jeździliśmy na studiach, a może trafi się Bombardier - mówi z entuzjazmem.
Jedziemy. Nieznajoma trzymając się poręczy, uśmiecha się i mówi:
- Dzień dobry panie Kamilu.
- Dzień dobry Pani.
Przystanki, zakręty, dźwięki, światła - a ja patrzę na szczęście w pełni. Wysiadamy u celu i słyszę:
- Ależ to była super przygoda!
Czasem do szczęścia wystarczy tak niewiele, że nawet bym na to nie wpadła. Pozdrawiam wszystkich, którzy korzystają z miejskiej komunikacji".
Włoskie wakacje Kamila Stocha. Skoczek zwiedza z żoną Toskanię >>
Stoch niebawem znowu zacznie podróże po świecie. 23 listopada startuje nowy sezon Pucharu Świata. W najbliższy weekend czekają nas z kolei mistrzostwa Polski w Szczyrku.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)