"Badania tomografem Piotra Żyły w szpitalu w Bielsku-Białej nie wykazały żadnych skutków ubocznych wewnątrz głowy po upadku na skoczni Wisła Malinka. Wszystko OK ze zdrowiem Piotrka" - czytamy na twitterowym koncie Skaczemy.PL.
Dobre informacje z bielskiego szpitala napawają optymistycznie przed kolejnymi konkursami Pucharu Świata 2019/20. Dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim, Adam Małysz, wcześniej przekazał dziennikarzom, że Żyła czuje się dobrze, a badanie tomografem zostało zlecone... - tu cytat: "dla świętego spokoju, że wszystko jest w porządku".
- Wszystko wyglądało nieciekawie. Piotrek ma otartą skórę, będzie się to długo goić, ale nic groźnego się nie stało. Wszystko mamy pod kontrolą. (...) Najprawdopodobniej będzie mógł startować w kolejnych zawodach - wytłumaczył Aleksander Winiarski, lekarz polskich skoczków (WIĘCEJ TUTAJ).
32-letni skoczek groźnie upadł podczas pierwszej serii niedzielnego konkursu indywidualnego PŚ w Wiśle. Po uderzeniu głową o zeskok twarz zawodnika natychmiast zalała się krwią (WIĘCEJ TUTAJ).
Daniel Andre Tande został pierwszym liderem Pucharu Świata 2019/2020. Norweg wygrał zawody na skoczni w Wiśle. Wyprzedził Anze Laniska ze Słowenii i Kamila Stocha, który wskoczył na podium z 12. miejsca po pierwszej serii.
Badania tomografem Piotra Zyly w szpitalu w Bielsku nie wykazaly zadnych skutkow ubocznych wewnatrz glowy po upadku na skoczni Wisla Malinka. Wszystko OK ze zdrowiem Piotrka.
— Skaczemy.PL (@SkaczemyPL) 24 listopada 2019
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Michal Doleżal o upadku Żyły. "Ugięły się pode mną nogi"