Głównym bohaterem niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Engelbergu jest wiatr, który rozdaje karty na skoczni. Z trudnymi warunkami nie poradziło sobie kilku utytułowanych skoczków - m.in. Simon Ammann, który uzyskał najniższą notę w stawce, czy też Markus Eisenbichler.
Zawodnicy jeszcze w trakcie trwania pierwszej serii wyrazili swoje zdanie na temat sytuacji na skoczni. "Co za pieprzony żart" - napisał krótko Viktor Polasek, który zajął 42. miejsce.
What a fucking joke this is
— Viktor Polášek (@ViktorPolasek) December 22, 2019
Bardzo celnym gifem odpowiedział mu Gabriel Karlen (59. miejsce).
— Gabi KARLEN (@GK_arlen) December 22, 2019
Na dobre warunki trafił MacKenzie Boyd-Clowes - długo znajdował się na prowadzeniu, a ostatecznie pierwszą serię zakończył na dziesiątym miejscu. Jeszcze w trakcie pierwszej serii napisał krótko: "Przepraszam".
Excuse me
— Mackenzie Boyd-Clowes (@MackenskiBC) December 22, 2019
Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Engelberg 2019. Antyreklama skoków. Tylko Stoch i Hula z awansem
Czytaj także: Skoki narciarskie. Maciej Kot o odwołaniu mistrzostw Polski. "Dla nas to poniekąd dobra informacja"
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. PZN nie zapłacił ani złotówki za nowe buty. "Na badania jest specjalny grant"