Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Sven Hannawald: Turniej ważniejszy, niż igrzyska

Instagram / sven_hannawald / Na zdjęciu: Sven Hannawald
Instagram / sven_hannawald / Na zdjęciu: Sven Hannawald

Według utytułowanego skoczka, Svena Hannawalda, Turniej Czterech Skoczni jest ważniejszy rangą, niż mistrzostwa świata czy igrzyska olimpijskie.

Turniej Czterech Skoczni jest jedną z najważniejszych imprez w kalendarzu skoków narciarskich w sezonie 2019/20, bo nie ma w nim ani igrzysk olimpijskich, ani mistrzostw świata. W marcu 2020 skoczkowie walczyć będą o miano najlepszego lotnika globu, ale po drodze do tego rywalizować będą właśnie w TCS czy Raw Air.

- Turniej Czterech Skoczni jest największym wyzwaniem dla skoczków narciarskich. Stawiam go nawet wyżej, niż igrzyska olimpijskie czy mistrzostwa świata - przyznał były skoczek, a obecnie ekspert Eurosportu, Sven Hannawald.

Hannawald argumentuje swoje stanowisko tym, że w TCS skoczek przez kilka dni musi utrzymać formę na wysokim poziomie, podczas gdy igrzyska olimpijskie czy mistrzostwa świata rozstrzygane są w jednym, nie zawsze sprawiedliwym konkursie.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Dyskobole wyrzuceni z Diamentowej Ligi. Piotr Małachowski: To bardzo brzydko

Czytaj także: Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Kamil Stoch sprawdził wagę po świętach. "Wszystko gra"

- Są mistrzowie świata i mistrzowie olimpijscy, którzy po prostu mieli szczęście. Ale nie ma tak, że ktoś rywalizuje w Turnieju Czterech Skoczni i to szczęście dopisuje mu przez dziesięć dni. Oczywiście, nie brakuje zaskakujących triumfatorów TCS, jak choćby Thomas Diethart. To nie było jednak szczęście, musiał rywalizować o to przez 10 dni.

Przypomnijmy, że Hannawald zwyciężył Turniej Czterech Skoczni w sezonie 2001/2002, kiedy jako pierwszy w historii wygrał wszystkie cztery konkursy, składające się na cykl.

Czytaj także: Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Świetne prognozy na sobotę. Wiatr nie będzie przeszkadzał

Źródło artykułu: