Przed niedzielnymi zmaganiami największe nadzieje na dobry wynik w pierwszym konkursie 68. Turnieju Czterech Skoczni pokładaliśmy w Kamilu Stochu. Mimo że w kwalifikacjach dalej skakali Dawid Kubacki i Piotr Żyła, to nadal w trzykrotnym mistrzu olimpijskim upatrywaliśmy faworyta do polskiego sukcesu na Schattenbergschanze (HS137).
Po pierwszej serii niedzielnego konkursu, nasze oczekiwania i nadzieje trzeba było jednak zweryfikować. Stoch nie oddał najlepszego skoku. Co prawda trafił na trudne warunki (najgorsze w pierwszej serii, dodane 9,9 punktu za wiatr w plecy), ale i tak mógł skoczyć lepiej niż 124,5 metra. Co prawda ta odległość pozwoliła mu wygrać w parze z MacKenzie Boyd-Clowesem, ale na półmetku konkursu Stoch zajmował dopiero 20. miejsce, ze sporą stratą do najlepszych.
Na szczęście nie musieliśmy po pierwszej kolejce aż tak bardzo rozpamiętywać niepowodzenia mistrza świata z Predazzo, bo bardzo dobrze spisali się Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Nowotarżanin, tylko w nieco lepszych warunkach niż Stoch, skoczył 132 metry. Otrzymał bardzo wysokie noty i po swojej próbie objął prowadzenie. Długo się na nim utrzymywał. Ostatecznie w premierowej serii został wyprzedzony tylko przez trzech skoczków i zajmował 4. pozycję.
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Niezręczny moment podczas wywiadu. Martin Schmitt nie wiedział, co powiedzieć
Prowadził, po bardzo dalekim skoku na 138. metr, Ryoyu Kobayashi. Kontrowersje wzbudziły jednak noty dla Japończyka. Kobayashi mocno przysiadł, a i tak dostał aż od czterech sędziów minimum po 18 punktów! Zdecydowanie za dużo.
Kobayashiemu do prowadzenia wystarczyłaby już odległość i przeliczniki za belkę oraz wiatr (faworyci skakali z rozbiegu nr 12, a wcześniej zawodnicy startowali z 13. platformy). A tak, dzięki zawyżonym notom, nie tylko prowadził, ale miał już sporą zaliczkę nad rywalami. Drugiego Niemca Karla Geigera Japończyk wyprzedzał o 7,7 punktu, a trzeciego Stefana Krafta o 9,2 "oczka".
Wciąż w grze o podium był Dawid Kubacki, który tracił 1,8 punktu (czyli metr) do trzeciego Krafta. Nowotarżanin musiał atakować, ale także spoglądać za siebie. Zaledwie 0,1 punktu tracił do niego piąty Markus Eisenbichler, a 0,7 punktu szósty Marius Lindvik. Blisko ścisłej czołówki był również Piotr Żyła. Wiślanin skoczył tyle samo co Kubacki (132 metry). Miał jednak mniej dodanych punktów za wiatr i dlatego na półmetku był sklasyfikowany 4 pozycje niżej od kolegi z kadry (8. lokata).
Druga seria miała jednak przynieść sporo emocji. Żyła i Kubacki walczyli o konkursowe podium, a po cichu liczyliśmy, że znacznie awansuje w finałowej kolejce Kamil Stoch. Dwukrotny triumfator tego Turnieju poprawił się. W drugiej serii miał już znacznie lepsze warunki i skoczył 130,5 metra. Rywale jednak także latali daleko i ostatecznie Stoch poprawił się zaledwie o jedno miejsce, zajmując 19. pozycję.
Czekaliśmy zatem na to, co zrobią Żyła oraz Kubacki. Obaj nie zawiedli! Najpierw świetnie spisał się wiślanin. Z niższej belki i przy dość mocnym wietrze w plecy uzyskał 129 metrów. Objął prowadzenie i ostatecznie zakończył zawody na 5. pozycji. Jeszcze lepiej niż Żyła spisał się Dawid Kubacki!
W drugiej kolejce, podobnie jak w pierwszej, nowotarżanin nie miał najłatwiejszych warunków. W niedzielę mistrz świata skakał jednak jak nakręcony. W pięknym stylu wylądował na 133. metrze i czekał na ripostę rywali. Skaczący zaraz po nim Kraft uzyskał 132 metry. Do tego przysiadł przy lądowaniu, co musiało odbić się na jego notach. Ostatecznie Kraft przegrał z Kubackim o 3,5 punktu i dzięki temu to Polak mógł świętować dziesiąte, jubileuszowe podium w karierze (3. pozycja), a Kraft musiał zadowolić się 4. lokatą.
Po Krafcie na belce startowej zasiadł Geiger. Przy bardzo żywiołowym dopingu miejscowych kibiców podopieczny Stefana Horngachera także w bardzo dobrym stylu skoczył 134 metry. Liczyliśmy jednak, że Niemiec przegra z Kubackim, bo miał korzystniejsze warunki. Okazało się jednak, że przewaga z pierwszej serii i lepsza o metr odległość wystarczyła. Geiger pokonał naszego reprezentanta zaledwie o 1,2 punktu.
Skaczący jako ostatni, lider na półmetku, Ryoyu Kobayashi nie zepsuł swojego finałowego skoku. W podobnych warunkach jak przy próbie Geigera wylądował na 134. metrze. To wystarczyło do pewnego zwycięstwa. Japończyk po pierwszym konkursie 68. Turnieju Czterech Skoczni ma zatem 9,2 punktu przewagi nad Geigerem i 10,4 punktu więcej od Dawida Kubackiego.
Zobacz klasyfikację 68. Turnieju Czterech Skoczni po konkursie w Oberstdorfie
Warto podkreślić, że w finałowej serii nowotarżanin uzyskał najwyższą notę. Pokonał nawet Kobayashiego o 0,6 punktu. Co ważne w obu seriach nasz reprezentant otrzymał także zasłużenie wysokie noty za styl, co w całym Turnieju także może mieć duże znaczenie.
W sobotę huśtawkę nastroju przeżył Jakub Wolny. W pierwszej serii mistrz świata juniorów z Predazzo skoczył 124 metry i pewnie wygrał swoją rywalizację w parze. Tyle tylko, że kilka minut później został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. Tym samym z pecha kolegi skorzystał Stefan Hula, który skoczył tylko 113,5 metra, a mimo to awansował do drugiej serii.
Zobacz klasyfikację Pucharu Świata po konkursie w Oberstdorfie
Zobacz klasyfikacją Pucharu Narodów po konkursie w Oberstdorfie
W finale Hula znacznie się poprawił. Skoczył 124,5 metra, ale i tak wystarczyło to "tylko" do 30. pozycji. 28. był Maciej Kot po skokach na 124,5 oraz 117,5 metra. W parze, w pierwszej serii, Kot zdecydowanie pokonał Czecha Viktora Polaska.
Drugi konkurs 68. Turnieju Czterech Skoczni odbędzie się 1 stycznia 2020 roku o 14:00 w Garmisch-Partenkirchen. Dzień wcześniej odbędą się kwalifikacje.
Wyniki konkursu 68. TCS w Oberstdorfie:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległości | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 138/134 | 305,1 |
2. | Karl Geiger | Niemcy | 135/134 | 295,9 |
3. | Dawid Kubacki | Polska | 132/133 | 294,7 |
4. | Stefan Kraft | Austria | 131/132 | 291,2 |
5. | Piotr Żyła | Polska | 132/129 | 281,5 |
6. | Philipp Aschenwald | Austria | 132,5/129,5 | 280,3 |
7. | Yukiya Sato | Japonia | 129,5/132 | 280,1 |
8. | Robert Johansson | Norwegia | 134/130,5 | 279,8 |
9. | Domen Prevc | Słowenia | 129,5/139 | 279,5 |
10. | Marius Lindvik | Norwegia | 139/124,5 | 278,5 |
11. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 134/123,5 | 277,8 |
19. | Kamil Stoch | Polska | 124,5/130,5 | 267 |
28. | Maciej Kot | Polska | 124,5/117,5 | 235,8 |
30. | Stefan Hula | Polska | 113,5/124,5 | 220,8 |
Rywalizacja Polaków w pierwszej serii systemu K0 (Q oznacza awans do finału):
Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota | Awans |
---|---|---|---|---|
Maciej Kot | Polska | 124,5 | 121,8 | Q |
Viktor Polasek | Czechy | 113 | 98,1 |
Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota | Awans |
---|---|---|---|---|
Kamil Stoch | Polska | 124,5 | 129,5 | Q |
Mackenzie Boyd-Clowes | Kanada | 119 | 113,3 |
Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota | Awans |
---|---|---|---|---|
Stefan Hula | Polska | 113,5 | 101,1 | Q |
Jakub Wolny | Polska | 124 | dyskwalifikacja |
Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota | Awans |
---|---|---|---|---|
Piotr Żyła | Polska | 132 | 141,3 | Q |
Anders Haare | Norwegia | 122 | 117,6 |
*LL - oznacza awans do finałowej serii z grona tzw. szczęśliwych przegranych w parach