Skoki narciarskie. 68. Turniej Czterech Skoczni. Zrobił to! Trzeci polski król! Podwójny triumf Dawida Kubackiego!
Wiatr tym razem sobie odpuścił, rywale łatwo się nie poddali, ale z kosmicznym w Bischofshofen Dawidem Kubackim nikt nie miał szans! Po fenomenalnych skokach Polak wygrał konkurs i cały 68. TCS. Mamy trzeciego polskiego króla skoków!
Mistrz świata miał wszystko w swoich rękach. Po trzech konkursach mógł pochwalić się solidną przewagą nad najgroźniejszymi rywalami. Lubi i potrafi daleko skakać w Bischofshofen. Do tego miał przewagę psychologiczną nad najgroźniejszymi przeciwnikami, bowiem znokautował ich w serii próbnej. Z dość niskiej belki odpalił 140,5 metra i pokazał, że wszystko ma w swoich rękach.
Wreszcie wybiła godzina zero. Ulice wyludniały, całymi rodzinami zasiedliśmy przed telewizorami i z całych sił dmuchaliśmy Dawidowi pod narty, bez względu na problemy dnia codziennego i własne poglądy, które zwykle tak bardzo nas różnią! Nasze wsparcie mogło pomóc, ale swoją pracę musiał wykonać przede wszystkim Kubacki.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Jakub Kot o sytuacji kadry B. "Ciężko w tej chwili oceniać formę tych zawodników" I zrobił to w wielkim stylu! Jechał po rozbiegu długo, wydawało się nam, że trwa to wieczność, ale w końcu wybił się. Prawa narta lekko się zachwiała, Polak szybciutko to opanował i potem płynął w powietrzu. Przekroczył zieloną linię i wylądował na 143. metrze! Wykonał pewny telemark, noty musiały być wysokie (57 punktów) i nie było wątpliwości, że po swoim skoku obejmie zdecydowanie prowadzenie! Oczywiście tak się stało. Kubacki uzyskał kosmiczną notę 151,6 punktów. Na półmetku konkursu prowadził, powiększył jeszcze przewagę nad najgroźniejszymi rywalami i był na autostradzie do zwycięstwa w całym Turnieju. Nie mógł sobie jednak pozwolić na chwilę dekoncentracji, ponieważ rywale byli coraz bardziej "ranni", ale jeszcze nie wywiesili białej flagi.Na 2. miejscu po pierwszej serii był Karl Geiger, który uzyskał 140 metrów. Niemiec tracił do Kubackiego tylko w tym konkursie 3,9 punktu. Trzeci był Marius Lindvik. Norweg skoczył 139 metrów i przegrywał z Polakiem o 5 "oczek". Najbardziej obawialiśmy się Ryoyu Kobayashiego, a tymczasem w pierwszej serii Japończyk przegrał sam ze sobą. Nie oddał optymalnego skoku. Wylądował na 135,5 metra, z Kubackim przegrywał o ponad 13 punktów i nie miał już realnych szans na Złotego Orła.
Z kolei o jeden daleki skok był od niego Dawid Kubacki. W drugiej serii miał zrobić tylko i aż swoje. Kiedy zasiadł na belce startowej za nim nie było już nikogo. Wyglądał jakby te wielkie emocje były zupełnie poza nim. Odbił się wysoko. Leciał, leciał i leciał. Znów wylądował daleko za zieloną linią i nie było żadnych wątpliwości! Po prostu rywali znokautował!
Uzyskał 140,5 metra, miał trochę problemów z lądowaniem, ale znakomicie to opanował. Przejechał za linię oceniającą styl i mogliśmy odetchnąć z ulgą. Natychmiast utonął w ramionach gratulujących kolegów. Później czekaliśmy w nieskończoność, aż wyświetli się nota. Wreszcie się pokazała - 300,9 punktu. Zwycięstwo w konkursie i pewny triumf w 68. Turnieju Czterech Skoczni. Dawid, po prostu czapki z głów dla Ciebie!Ostatecznie czołowa trójka z półmetka poniedziałkowego konkursu zachowała swoje lokaty na koniec zmagań. W finale Lindvik uzyskał 137 metrów, a Geiger 136 metrów. Norwega sklasyfikowano na 3. pozycji, a Niemca na 2. lokacie. Z kolei Kobayashi zajął w konkursie 7. miejsce. Skok na 138 metrów w finale pozwolił Japończykowi przesunąć się z 11. lokaty.
W całym 68. Turnieju Czterech Skoczni Kubacki wygrał z drugim Lindvikiem o 20,6 punktu. Z kolei trzeciego Geigera pokonał o 23,2 punktu. Obrońca tytuł, Ryoyu Kobayashi, musiał zadowolić się 4. miejscem w całym Turnieju.
O takich warunkach wietrznych, jakie panowały podczas finałowego konkursu 68. TCS, mogliśmy przed zmaganiami tylko pomarzyć. Przez prawie całe zmagania warunki były bardzo stabilne i lekko wiało z tyłu. To był najbardziej sprawiedliwy konkurs w tym sezonie i chcemy wszystkich takich!
Skoczkowie i my mamy teraz chwilę na odpoczynku od tych emocji. W weekend wraca rywalizacja już w tradycyjnym Pucharze Świata (11-12 stycznia). Zawodnicy o pucharowe punkty będą walczyć w Predazzo, w miejscu gdzie przed rokiem Dawid Kubacki wygrał swój pierwszy konkurs w karierze. Emocji nie zabraknie.
Tego jeszcze nie było w tym sezonie. Wyniki bez przeliczników to potwierdzają!
Wyniki finałowego konkursu 68. TCS w Bischofshofen:Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległości | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Dawid Kubacki | Polska | 143/140,5 | 300,9 |
2. | Karl Geiger | Niemcy | 140/136 | 291 |
3. | Marius Lindvik | Norwegia | 139/137 | 289,4 |
4. | Stefan Kraft | Austria | 138/137 | 287,4 |
5. | Peter Prevc | Słowenia | 136,5/138 | 283,6 |
6. | Daniel Andre Tande | Norwegia | 137,5/135 | 279,3 |
7. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 135,5/138 | 279 |
8. | Daiki Ito | Japonia | 137/134 | 276,4 |
9. | Domen Prevc | Słowenia | 140/132,5 | 275,5 |
10. | Philipp Aschenwald | Japonia | 136/135 | 274,6 |
13. | Kamil Stoch | Polska | 134,5/134 | 269,6 |
27. | Piotr Żyła | Polska | 125,5/129 | 242,1 |
33. | Maciej Kot | Polska | 126 | 119,3 |
49. | Stefan Hula | Polska | 119 | 100,3 |
Wyniki Polaków pierwszej serii KO konkursu w Bischofshofen:
Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota | Kwalifikacja |
---|---|---|---|---|
Piotr Żyła | Polska | 125,5 | 118,6 | Q |
Timi Zajc | Słowenia | 121 | 110,5 |
Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota | Kwalifikacja |
---|---|---|---|---|
Maciej Kot | Polska | 126 | 119,3 | |
Junshiro Kobayashi | Japonia | 127 | 121,7 | Q |
Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota | Kwalifikacja |
---|---|---|---|---|
Dawid Kubacki | Polska | 143 | 151,6 | Q |
Cene Prevc | Słowenia | 132 | 131 | LL |
Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota | Kwalifikacja |
---|---|---|---|---|
Constantin Schmid | Niemcy | 134,5 | 135,5 | Q |
Stefan Hula | Polska | 119 | 100,3 |
Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota | Kwalifikacja |
---|---|---|---|---|
Jewgienij Klimow | Rosja | 124 | 111,4 | |
Kamil Stoch | Polska | 134,5 | 135,7 | Q |
Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!
-
wisus54 Zgłoś komentarz
Japończyków i Norwegów i nawet się zastanawiałem czy sędziowie nie brali norweskich leków na astmę. Czwarty konkurs to już zupełnie inna bajka tu warunki były równe dla wszystkich i nikt nie może zakwestionować mimo usilnych starań sędziów, trzeci król skoków TCS to Kubacki. -
Miroslaw Kupiec Zgłoś komentarz
obecni wszyscy trzej: Adam-Kacper, Kamil-Melchior, Dawid-Baltazar. Ktoś to pięknie tam na górze wyreżyserował, a my już wiemy kto... -
bordo5 Zgłoś komentarz
tego turnieju jest Kobayashi, po dobrym początku wydawało się że turniej znów jego. Dużo zabrała mu Bergisel, a dziś jakby już wystartował bez wiary w to że coś jeszcze może zdziałać. Przegranym numer 2 - faworyt Kraft, tradycyjnie wtopa w Ga-Pa. No i za przegranego numer 3 można na siłę uznać Stocha, w końcu był wymieniany w roli faworyta. -
Jokli Zgłoś komentarz
Brawo, Dawid. Ciężka praca przyniosła ogromny sukces, jego skoki były dalekie i przepiękne! -
ręczny Zgłoś komentarz
No i poprawnie zagrany polski hymn. Plus dla organizatorów. To powinien być standard, ale ostatnio bywało z tym różnie więc to jest pozytyw. Polak numerem 1 i o to chodzi! -
KoronaMKS - Białystok is rainbow Zgłoś komentarz
będzie już król zimy. -
suarez Zgłoś komentarz
Brawo Dawid, aż serce rośnie jeszcze raz dziękuję POLSKA -
arkadio13 Zgłoś komentarz
Brawo dla KUBUSIA!!! pełna dominacja bez apelacyjne zwycięstwo!! Fenomenalny występ! -
Krokusik64k Zgłoś komentarz
Cieszę się, że Gregor Schlierenzauer nie trafił z nazwiskiem zwycięscy. A typował Mariusa Lindvika. BRAWO DAWID!! Życzę dalszych sukcesów. -
Miasto mistrzów - Kielce Zgłoś komentarz
Mistrz, mistrz Dawid! Wielkie zwycięstwo, wiara od początku do ostatniego konkursu, ciężka praca dała taki efekt:) -
iwar Zgłoś komentarz
Brawo Dawid teraz czas na loty . -
KoronaMKS - Białystok is rainbow Zgłoś komentarz
Hej, Jestem Karolina mam 22 lata :), niestety jestem bardzo ciężko chora na głowę i muszę spamować na SF, jest może gdzieś jakiś lekarz tutaj? -
KoronaMKS - Białystok is rainbow Zgłoś komentarz
Brawo Dawid, za cierpliwość ci się to należało jak psu buda, czekamy na kolejne sukcesy a za rok może obrona TCS, teraz trzeba w Predazzo pokazać klasę.