[tag=4930]
Kamil Stoch[/tag] w Turnieju Czterech Skoczni miał problemy z ustabilizowaniem formy, co sprawiło, że skoczek z Zębu nie liczył się w walce o zwycięstwo. 32-latek tym samym znalazł się w cieniu Dawida Kubackiego.
Skoki narciarskie. Puchar Świata Predazzo. Dawid Kubacki po kwalifikacjach. "Zawsze fajnie wygrywać" >>
Kolega z kadry znowu był lepszy w kwalifikacjach do sobotniego Pucharu Świata w Predazzo (Kubacki je wygrał). Stoch jednak także miał powody do zadowolenia, bo zajął szóste miejsce. To wprawiło go w dobry nastrój.
- To był dobry i pozytywny dzień. Nie miałem zbytnio problemu z przejściem ze skoczni większej na mniejszą. Nie przepadam jednak za małymi obiektami, bo lepiej się czuję na większych. Jest na nich więcej zabawy i frajdy. Tutaj jednak organizatorzy postarali się o różne atrakcje, jak choćby starego typu tory najazdowe - mówił Stoch w Eurosporcie.
ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". Ekstremalne przygotowania do Rajdu Dakar. Trwają cały rok
Dlaczego polskiego skoczka ucieszyły stare tory najazdowe? Okazuje się, że one trochę pomagają zawodnikom.
- Nigdy nie byłem orłem, jeśli chodzi o prędkości najazdowe, ale wydaje mi się, że jest to małe ułatwienie, że narty nie ocierają się o boki. Uwielbiam tutaj być, ale zdecydowanie lepiej czuję się na tej skoczni obok niż na tej mniejszej - dodał nasz rodak.
Skoki narciarskie. Puchar Świata Predazzo. Dawid Kubacki i Piotr Żyła popisali się w siatkonodze (wideo) >>
Stoch przed zawodami w Predazzo zajmuje ósme miejsce w klasyfikacji generalnej. Swoją pozycję będzie mógł poprawić w sobotę i niedzielę.