1. Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich odbyły się w lutym 1920 roku w Zakopanem. Zmagania przeprowadzono na dość prowizorycznym obiekcie położonym na stokach Antałówki. Dostępne źródła podają, że rekord skoczni wynosił zaledwie 14 metrów. Pierwszym mistrzem kraju został reprezentujący Czarnych Lwów Leszek Pawłowski.
Rok później najlepsi polscy skoczkowie ponownie walczyli o medale w stolicy Tatr, ale tym razem w dolinie Jaworzynki. Jak pisał Wojciech Szatkowski z Muzeum Tatrzańskiego, obiekt ten został oficjalnie otwarty 8 marca 1921, a zaledwie 20 dni później przeprowadzono tam mistrzostwa. Zmagania zakończyły się triumfem Aleksandra Rozmusa.
Kolejne mistrzostwa odbywały się w Worochcie (dzisiejsza Ukraina), Sławsku i Krynicy, aby w 1926 roku powrócić do doliny Jaworzynki. Zmagania miały charakter zawodów otwartych, do klasyfikacji MP brano jednak pod uwagę wyłącznie Polaków. Triumfował Andrzej Krzeptowski.
ZOBACZ WIDEO: Czy Dawid Kubacki jest w tej chwili najlepszy na świecie? "Zrobił coś, co nie udało się Małyszowi i Stochowi"
"Skocznia w Jaworzynce, na której odbył się międzynarodowy konkurs w skokach, godnie przypomniała się pamięci jej budowniczych. Przy dość trudnych warunkach, wśród ustawicznie padającego i hamującego śniegu, osiągnął na niej Wande imponującą, jak na tę skocznię, długość 36 metrów bez upadku, co zdaje się wskazywać na to, że przy mrozie i dobrym śniegu, "czterdziestka" nie powinna na niej być niemożliwością" - relacjonował te zawody "Przegląd Sportowy".
W 1925 roku oddana została do użytku Wielka Krokiew, a w 1927 odbyły się tam pierwsze mistrzostwa Polski - w późniejszym czasie przeprowadzane tam regularnie. Jeszcze tylko raz zmagania przeprowadzono na innym zakopiańskim obiekcie. W 1936 roku skoczkowie rywalizowali na Hali Kondratowej, gdzie drugi z rzędu, a czwarty w karierze tytuł wywalczył Stanisław Marusarz - obecnie patron Wielkiej Krokwi.
Obecnie w Polsce funkcjonują dwie "duże" skocznie - w Wiśle-Malince oraz Zakopanem. W najbliższy weekend Wielka Krokiew po raz kolejny stanie się areną zmagań w Pucharze Świata.
Czytaj także:
- Puchar Świata w Zakopanem - wielka miłość, ale z kaprysami
- Jan Szturc: Dawid Kubacki może się zbliżyć nawet do Ahonena