Podczas kwalifikacji Piotr Żyła zajął 15. miejsce - drugie z Polaków. 33-latek mógł być jeszcze wyżej, ale zanotował nieudane lądowanie. Właśnie na ten aspekt uwagę zwrócił dziennikarz Eurosportu. "Lądowanie - chciało się czy nie?" - pytał reporter.
- Ale pytanie zadałeś o takiej porze (śmiech). Leciałem, leciałem. Myślałem, że wyląduje, a nie wylądowałem. Za szybko się zbliżyło. Jutro się już wyląduje - przekonywał Żyła, który dodał, że ze skokami w piątek "było bidnie".
Więcej o kwalifikacjach: Skoki narciarskie. Puchar Świata w Sapporo. Kubacki w czołówce kwalifikacji. Stoch ledwo awansował
Polski skoczek znany jest ze swojego zamiłowania do... łapania Pokemonów w popularnej aplikacji. W grze rywalizuje m.in. z Dawidem Kubackim. Na razie zawodnicy nie mają jednak czasu na zabawę. - Pokemonów jest tutaj dużo. Na razie można było trochę połapać jak na trening jechaliśmy. Ale w niedzielę wybieramy się do centrum Pokemon - dodał Żyła.
Skoczkowie w niedzielę rzeczywiście będą mieli sporo wolnego czasu. Kwalifikacje i drugi konkurs rozpoczynają się w Japonii z samego rana (w Polsce kolejno o godz. 1:00 i 2:00). Z kolei sobotni konkurs, podobnie jak piątkowe kwalifikacje, odbędzie się o godz. 8:30 polskiego czasu.
Program na Puchar Świata w Sapporo 2020:
Sobota, 1 lutego:
7:30 - seria próbna
8:30 - konkurs indywidualny
Niedziela, 2 lutego:
1:00 - kwalifikacje
2:00 - konkurs indywidualny
ZOBACZ WIDEO: Kubacki nagrodzony przez premiera Morawieckiego. "Wiemy jak bardzo skoczkowie są pod względem finansowym niedoceniani"