Skoki narciarskie. Puchar Świata w Sapporo. Kubacki w czołówce kwalifikacji. Stoch ledwo awansował

Getty Images / Daniel Kopatsch/Bongarts / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Getty Images / Daniel Kopatsch/Bongarts / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Sześciu Polaków awansowało do sobotniego konkursu PŚ w Sapporo. Dobrze skoczyło tylko dwóch. Piąty był Dawid Kubacki, a 15. Piotr Żyła. Ledwo 100. metr przekroczył Kamil Stoch. Drżeliśmy o niego. Kwalifikacje wygrał Ryoyu Kobayashi.

Wyszedł z progu. Porwało mu jedną nartę. Opanował, ale leciał nisko nad bulą. Klapnął zrezygnowany na zeskok. Szybkie spojrzenie na tablicę wyników. Uff... 103 metry - wystarczy do awansu.

Kamil Stoch nastraszył siebie i kibiców. W treningach błyszczał. W kwalifikacjach popełnił błąd albo przeszkodził mu wiatr. Niewiele zabrakło, żeby odpadł. Teraz czołowa dziesiątka PŚ nie ma już immunitetu. Musi walczyć o awans.

Ostatecznie Stoch awansował z 42. miejsca. W sobotę powinno być lepiej. Będzie skakał pod koniec pierwszej serii, zgodnie z szóstą pozycją zajmowaną w Pucharze Świata.

Czytaj także: Kamil Stoch po słabych kwalifikacjach. "Kto to widział robić treningi o 6 rano?"

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Dawid Kubacki zadowolony po konkursie. "Najważniejsze, że było nas dwóch na podium. Były ciary!"

Problemów nie miał Dawid Kubacki. Skoczył dobrze, ale bez fajerwerków. 124,5 metra dało mu piąte miejsce. Cztery metry bliżej wylądował 15. Piotr Żyła.

Rywalom odlecieli Ryoyu Kobayashi oraz Stefan Kraft. Austriak skoczył 132,5, a Japończyk 132 metry. To jednak Kobayashi był lepszy. Miał mniej odjętych punktów za wiatr. Trzecie miejsce zajął lider PŚ Karl Geiger.

Jakub Wolny, Maciej Kot i Stefan Hula skakali ostatnio słabo. Starty w kolejnych zawodach nie miały sensu. Dostali czas na treningi. Do Sapporo poleciało trzech skoczków z kadry B: Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała.

Ich próby w kwalifikacjach najlepiej byłoby jednak przemilczeć. Awansowali, ale w zawodach ze skokami w okolicach 100. i 110. metra nie mają czego szukać.

Od Zniszczoła lepszy był chociażby Szwajcar Deschwanden, który niegroźnie upadł po skoku na 116,5 metra. Z kolei Stękała awansował tylko dzięki dyskwalifikacjom aż trzech skoczków, między innymi Japończyka Daiki Ito.

Czytaj także: Polak może podziękować rywalom. Kuriozum w Sapporo

Tradycyjnie na Okurayamie było loteryjnie. Wiatr wiał z różną siłą, z różnego kierunku. Wszyscy skakali z tej samej belki startowej.

Początek sobotniego konkursu o 8:30 czasu polskiego. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Eurosporcie 2. Wynikowa relacja na żywo na WP SportoweFakty.

Wyniki kwalifikacji w Sapporo:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćNota
1. Ryoyu Kobayashi Japonia 132 128,9
2. Stefan Kraft Austria 132,5 128,5
3. Karl Geiger Niemcy 124,5 115,5
4. Peter Prevc Słowenia 124 113,6
5. Dawid Kubacki Polska 124,5 113
5. Michael Hayboeck Austria 126,5 113
7. Timi Zajc Słowenia 124 112,1
8. Keiichi Sato Japonia 128 111,7
9. Stephan Leyhe Niemcy 121 111,3
10. Roman Koudelka Czechy 126 109,8
15. Piotr Żyła Polska 120,5 103,4
39. Klemens Murańka Polska 110 75,2
42. Kamil Stoch Polska 103 71,4
47. Aleksander Zniszczoł Polska 100 66
49. Andrzej Stękała Polska 95,5 53,1
Komentarze (10)
KoronaMKS - Białystok is rainbow
31.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze że Dawid nie wygrał kwalifikacji, on zawsze jak w kwalach skoczy na luzie to konkurs wygrywa, Kamil raczej też jutro powalczy o podium, to 103 metry to efekt błędu, Kobayashi się wyskacz Czytaj całość
avatar
yes
31.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kubacki w porządku, Żyła średnio. Pozostali nie zawiedli - awansowali. Czytaj całość
avatar
cop
31.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jutro będzie raczej słaby dzień dla naszych. Kubacki już raczej nie stanie na podium, Stoch jak się uda. Reszta będzie tłem. 
avatar
Mariusz Szczepanczyk
31.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wstanol i napisal. :)) 
Tomasz Namysl
31.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Uaktualnij wiedzę "ekspercie" w tym sezonie ochronki 10 najlepszych z pucharu świata już nie ma