Skoki narciarskie. Dawid Góra: To sukces nie tylko Piotra Żyły. Michal Doleżal może odetchnąć z ulgą

Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Michal Doleżal
Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Michal Doleżal

Puchar Świata w Bad Mitterndorf przyniósł rewelację. Piotr Żyła wygrał wbrew warunkom pogodowym, a co ważniejsze - pokazał, że jego forma nie musi być kapryśna. Przed mistrzostwami w Planicy Polska ma trzech reprezentantów w gronie faworytów.

I właśnie to jest fakt, który może uspokoić Michala Doleżala. Mieliśmy zwycięstwo Dawida Kubackiego w Turnieju Czterech Skoczni, wygraną Kamila Stocha mimo chwiejnej formy. Ale brakowało tego, czym odróżniali się Polacy w czasach Stefana Horngachera - fantastycznych wyników kilku skoczków jednocześnie.

Sukces może zdarzyć się każdemu trenerowi. Nawet nieudolnemu. Są sportowe perły, które trudno zahamować. Klasę trenera widać, kiedy może pochwalić się osiągami kilku swoich podopiecznych. W Austrii nie dość, że zwyciężył Piotr Żyła, to jeszcze świetne skoki zaprezentowali Dawid Kubacki, który zajął piąte miejsce i siódmy Kamil Stoch. To jest ten moment, kiedy głośne oklaski powinien usłyszeć nasz czeski szkoleniowiec.

Co za konkurs! Fenomenalny Piotr Żyła z triumfem! >>

Przez całą zimę liczę na to, że Stoch wywalczy to, czego mu brakuje w imponującym dorobku sportowym - mistrzostwa świata w lotach narciarskich. Dlatego drobiazgowo analizowaliśmy w WP SportoweFakty formę Polaka i jego możliwości względem pozostałych - m.in. Kubackiego. Tymczasem okazuje się, że doszedł mu kolejny rywal - Żyła.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Piekielnie trudne zadanie Dawida Kubackiego. "Stefan Kraft się obroni!"

Przy takiej ekipie widowisko nabiera barw. Nie tylko dla dziennikarzy i kibiców, ale też samych zawodników. Rywalizacja wewnątrz kadry stanowi silną motywację do wytężonej pracy. Nie twierdzę, że powodów, dla których warto świetnie skakać jest za mało, ale każdy kolejny może stanowić niuans utrzymujący formę na szczycie. Bądź na ten szczyt ją windujący.

Do słoweńskich mistrzostw nieco ponad miesiąc. Doleżal może pracować we względnym spokoju. Po takich wynikach presja rośnie, ale pewność siebie także. A ta pomaga w oczyszczeniu głowy i skupieniu się na wynikach. Prawda jest taka, że obecnie każdy z trzech Polaków, którzy znaleźli się w dziesiątce w Bad Mitterndorf, może zwyciężać.

Piotr Żyła po triumfie: Jestem zaskoczony! Zepsułem dwa skoki i wygrałem >>

Trochę niepokoi sytuacja Kubackiego w klasyfikacji generalnej. To najwyższy czas, aby gonić Geigera i Krafta. Tymczasem strata do lidera wynosi już 188 punktów. Po takim konkursie należy jednak, choć na chwilę, założyć szaty optymisty. Niech niedziela tę różnicę drastycznie zmniejszy!

Źródło artykułu: