- To wielka strata. Był znakomitym trenerem. Wychował niejedno pokolenie polskich skoczków. Wpisał się w historię polskiego sportu. Będę o nim pamiętał zawsze. Chciałbym też złożyć szczere kondolencje najbliższej rodzinie trenera, jego żonie Zofii i córce Magdalenie - powiedział dla WP SportoweFakty Wojciech Fortuna.
Po II Wojnie Światowej Janusz Fortecki należał do najlepszych dziesięciu polskich skoczków. Na akademickich mistrzostwach świata wywalczył dwa brązowe medale.
W 1969 roku został pierwszym w historii trenerem polskiej reprezentacji w skokach narciarskich. Pierwszym dużym sukcesem jego podopiecznych był brąz Stanisława Gąsienicy-Daniela na mistrzostwach świata w 1970 roku. Później walczył o to, aby jego podopieczny, Wojciech Fortuna, poleciał na igrzyska olimpijskie do Sapporo w 1972 roku.
Ostatecznie działacze zgodzili się i w Japonii zawodnik Janusza Forteckiego osiągnął życiowy sukces dla siebie i dla trenera. Na Okurayamie Wojciech Fortuna zdobył złoty medal i został pierwszym polskim zimowym mistrzem olimpijskim. Ten tytuł oznaczał również dla Fortuny mistrzostwo świata.
Po kolejnych igrzyskach olimpijskich, tym razem w 1976 roku w Innsbrucku, Janusz Fortecki złożył rezygnację z dalszego prowadzenia kadry.