Podobna sytuacja miała już jednak miejsce w tym sezonie. Rozegrane w dniach 7-8 grudnia 2019 roku zmagania Pucharu Świata w Niżnym Tagile także nie przyniosły polskiego miejsca na podium. Najbliżej tej sztuki, podobnie jak w Rasnovie był Dawid Kubacki, który w jednym z konkursów zajął 5. miejsce. Wtedy to w czołowej "10" uplasował się Kamil Stoch, który był dziewiąty. Dość powiedzieć, że były to najwyższe miejsca naszych reprezentantów podczas tamtego weekendu.
W Rumunii najbliżej czołowej trójki ponownie był Kubacki. Nowotarżanin podczas sobotniego (22 lutego) konkursu zajął czwarte miejsce, będąc na półmetku zmagań dopiero 9. Awans na tę pozycję zanotował Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski lepiej spisał się dzień wcześniej, kiedy to ukończył zmagania na szóstym miejscu.
Kolejne konkursy Pucharu Świata odbędą się na skoczni Salpausselka w Lahti. W piątek (28 lutego) oraz niedzielę (1 marca) odbędą się zmagania indywidualne, natomiast w sobotę (29 lutego) rywalizacja drużynowa.
Czytaj także:
- Biathlon. Zaprzepaszczona szansa na historyczny medal. Zwycięstwo Norweżek
- Skoki narciarskie. Puchar Narodów: Norwegia zwiększyła przewagę nad Polską
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Piekielnie trudne zadanie Dawida Kubackiego. "Stefan Kraft się obroni!"