Na niespełna dwa tygodnie przed startem MŚ w lotach narciarskich, zmagania są niezagrożone. Póki co słoweński rząd nie wydał zakazu organizowania imprez masowych, w związku z pierwszym przypadkiem zarażenia koronawirusem w kraju.
- Oczekujemy na decyzje władz państwowych. Na chwilę obecną imprezy masowe są dozwolone, przygotowania do mistrzostw świata trwają. Sytuacja zmienia się jednak z godziny na godzinę - skomentował Tomi trbovc z komitetu organizacyjnego MŚwL w rozmowie ze skijumping.pl.
Na to, że zawody się odbędą, mocno liczą Norwegowie, którzy przed dwoma laty w Oberstdorfie zdobyli dwa złote medale - indywidualnie Daniel Andre Tande oraz w konkursie drużynowym.
- My, jako drużyna, chcielibyśmy, aby mistrzostwa się odbyły. To zawsze fantastyczne miejsce, fantastyczna publiczność. Jeżeli nie uda się rozegrać zawodów z kibicami, dla nas najlepszą opcją będzie rozegranie zawodów bez nich, ponieważ chcemy walczyć o medale - powiedział Alexander Stoeckl, trener reprezentacji Norwegii.
Z powodu koronawirusa konkursy Raw Air w Oslo odbędą się bez udziału publiczności. Niewykluczone, że również kolejne etapy przeprowadzone zostaną przy pustych trybunach. MŚ w lotach zaplanowano na dni 19-22 marca w Planicy.
Czytaj także:
- Biegi narciarskie. Dramat reprezentacji Polski. Pomyłka na trasie i dyskwalifikacja. "Płaczemy"
- Raw Air 2020: kibice nie dostaną zwrotu pieniędzy za bilety
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film