To ogromny dramat dla reprezentantek Polski. Biało-Czerwone krótko cieszyły się ze złotego medalu mistrzostw świata juniorów, które rozgrywane są w Oberwiesenthal. Jak poinformował dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Michał Chmielewski, Polki zostały zdyskwalifikowane za to, że pomyliły trasę.
"Nie ma medalu dla Polek!!! Niemki też zdyskwalifikowane z drugiego miejsca!!! Słyszę, że pobiegły inną trasą, ale to niepotwierdzone. Szwajcaria, USA i Szwecja ostatecznie na podium MŚJ" - napisał Chmielewski na Twitterze.
Informację potwierdziła Justyna Kowalczyk. "Na trasie było od wczoraj nowe ucho. Iza była na oficjalnym treningu na nim, była też na rozgrzewce. Wiedziała. Zmyliła ją Niemka, która pobiegła źle. Iza pomyślała, że coś się zmieniło, że nie otrzymała info, podjęła zła decyzję. Tak szkoda dziewcząt. Płaczemy" - przekazała najlepsza polska biegacza w historii.
Biegnąca na ostatniej zmianie Izabela Marcisz pomyliła trasę. Zasugerowała się tym, jak pobiegła Niemka. Obie drużyny zostały zdyskwalifikowane. To oznacza, że Polki nie zdobyły złotych medali.
Marcisz fantastycznie finiszowała. Na 800 metrów przed metą zajmowała jeszcze drugą lokatę, ze stratą 7.3 sekundy do prowadzącej Niemki, ale ostatecznie to Marcisz minęła metę jako pierwsza, o 10.2 sekundy przed zawodniczką z Niemiec, Jessicą Loeschke. Obie zostały zdyskwalifikowane.
Czytaj także:
Skoki narciarskie. Raw Air 2020. Wyczerpujący turniej z walką o Puchar Świata w tle. Wielkie pieniądze do wygrania
Biegi narciarskie. Polska sztafeta zdyskwalifikowana na mistrzostwach świata juniorek
ZOBACZ WIDEO: Biathlon. Mistrzostwa świata dobiegły końca. "Możemy być zadowoleni z postawy Polek"