W piątek, 6 marca o godz. 19:30 przeprowadzony zostanie prolog przed konkursem w Oslo, będący jednocześnie pierwszą punktową serią w turnieju Raw Air. Zmagania w stolicy Norwegii odbędą się przy pustych trybunach.
- Sytuacja wywołana przez zagrożenie koronawirusem jest nowa dla wszystkich i na pewno każdy żałuje, że w Oslo trybuny będą puste. Ale trzeba zaakceptować decyzję ludzi mających fachową wiedzę. Na pewno będzie dziwnie i przykro. Nigdy nie uczestniczyłem w takich zawodach w Oslo, na których nie byłoby widzów - powiedział trener reprezentacji Norwegii Alexander Stoeckl w rozmowie z portalem sport.pl.
Zawodników czeka niezwykle intensywna końcówka sezonu. W ciągu dziesięciu dni wezmą udział maksymalnie w szesnastu punktowanych seriach. To duże wyzwanie, nie tylko logistyczne.
ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot krytycznie o szkoleniu młodych skoczków. "Przepaść sprzętowa jest ogromna. Nie ma zaplecza"
- W skokach nie ma innych zawodów, w których do wyłonienia zwycięzcy potrzeba aż tylu serii i aż tylu dni skakania. Im dłużej trwa, tym większym wyzwaniem się staje wytrzymanie takiego harmonogramu - dodał Stoeckl.
Trener norweskiej kadry wśród faworytów do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej wymienia swoich podopiecznych: Mariusa Lindvika, Daniela Andre Tande, a także Roberta Johanssona. Wysoko stawia także jednego z Polaków.
- Tak, Dawida Kubackiego. To wasz najlepszy skoczek tego sezonu. I chociaż ostatnio nie wygrywa, to widzę, że cały czas jest dość stabilny - zakończył Stoeckl.
Cykl Raw Air rozpocznie się 6 marca w Oslo i potrwa do 15 marca - tego dnia zakończony zostanie także Puchar Świata.
Czytaj także:
- Biegi narciarskie. Polska sztafeta straciła złoty medal. Media: "słuszna dyskwalifikacja"
- Mistrzostwa świata w lotach. Norwegowie chcą skakać nawet przy pustych trybunach