Zagrożenie koronawirusem torpeduje kolejne imprezy sportowe. Coraz więcej zawodów odbywa się bez udziału publiczności. Podobna sytuacja miała miejsce przy okazji turnieju Raw Air w Norwegii.
Dla większości zawodników to zupełnie nowa sytuacja. Z drugiej strony cieszą się, że zmagania w ogóle doszły do skutku. - Trzeba zaakceptować decyzję ludzi mających fachową wiedzę. Na pewno będzie dziwnie i przykro. Nigdy nie uczestniczyłem w takich zawodach w Oslo, na których nie byłoby widzów - powiedział w rozmowie z portalem sport.pl trener Norwegów Alexander Stoeckl.
Na piątek na obiekcie Holmenkollbakken (HS134) zaplanowane zostały dwie serie treningowe, a także prolog, będący jednocześnie kwalifikacjami do niedzielnego konkursu i pierwszą punktowaną serią Raw Air.
Wbrew zaleceniom pod skocznią pojawiło się kilkunastu kibiców, wśród których znaleźli się także fani reprezentacji Polski. Choć na kilka dni przed zawodami podjęto decyzję o zamknięciu trybun, kibice nie otrzymają zwrotu pieniędzy za zakupione bilety.
Turniej Raw Air rozpocznie się w piątek, 6 marca o godz. 19:30 w Oslo, a ostatnia seria zostanie przeprowadzona w niedzielę, 15 marca na Vikersundbakken (HS 225).
Zostaw kibica! Wirusie zostaw kibica !
— Dominik Formela (@DominikFormela) March 6, 2020
Kilkunastu śmiałków - na pohybel zaleceniom - pojawiło się na Holmenkollen. #skijumpingfamily #skokitvp #skoki @Skijumpingpl pic.twitter.com/tL8dA0gjdz
Czytaj także:
- Mistrzostwa świata w lotach. Norwegowie chcą skakać nawet przy pustych trybunach
- Rusza prestiżowy cykl. Zawodnicy walczą o wysokie premie (program)
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film