Już wcześniej informowano, że mogą pojawić się problemy z przeprowadzeniem niedzielnego konkursu indywidualnego na Holmenkollbakken (HS134). Prognozy pogody były mocno niekorzystne. Podmuchy wiatru miały osiągać siłę nawet 10 m/s.
Z tego powodu jeszcze przed południem jury podjęło decyzję o zmianach w harmonogramie. Zrezygnowano z przeprowadzenia serii próbnej, a rozpoczęcie konkursu przesunięto na godz. 16:30.
FIS przekazał w swoim komunikacie, że planowane jest rozegranie tylko jednej serii, o godz. 18:00 miał natomiast się odbyć dwuseryjny konkurs kobiet.
ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot krytycznie o szkoleniu młodych skoczków. "Przepaść sprzętowa jest ogromna. Nie ma zaplecza"
Na domiar złego intensywne opady deszczu sprawiły, że w niecce na dole zeskoku utworzyła się ogromna kałuża, która stwarzałaby spore zagrożenie dla hamujących skoczków.
Organizatorzy próbowali usunąć nadmiar wody i dokładali starań, aby obiekt był jak najlepiej przygotowany. Tymczasem rozpoczęcie pierwszej serii kilkukrotnie przesuwano. Konkurs miał ruszyć o godz. 17:00.
Tak długo nie czekano i już o 16:45 jury podjęło decyzję o odwołaniu konkursu. Niewykluczone, że rywalizacja zostanie przeniesiona na poniedziałek w Lillehammer. FIS ma zadecydować niebawem.
Na Holmenkollbakken (HS134) o punkty miało walczyć pięciu Polaków: Piotr Żyła, Maciej Kot, Kamil Stoch, Dawid Kubacki oraz Jakub Wolny. W kwalifikacjach przepadł Aleksander Zniszczoł, a na kolejne konkursy do kadry ma dołączyć Paweł Wąsek.
Czytaj także:
- Paweł Wąsek na podium Pucharu Kontynentalnego w Lahti
- Mistrzostwa świata w lotach zagrożone. Decyzja w czwartek