Jak już informowaliśmy dwie osoby związane z Raw Air zostały odizolowane z powodu podejrzenia zakażenia koronawirusem (TUTAJ przeczytasz więcej >>). Jedną z tych osób jest działacz FIS. Wydaje się, że to następca Waltera Hofera na stanowisku dyrektora Pucharu Świata w skokach narciarskich - Sandro Pertile. Włoch ma przejąć stanowisko po sezonie 2019/20.
O sprawie poinformowała norweska telewizja TV2. Dziennikarze dotarli do włoskiego działacza, który przyznał, że został poddany izolacji. - Na 99,9 proc. jestem zdrowy, ale rozumiem zagrożenie epidemiologiczne i dlatego poddałem się wszelkim procedurom - powiedział.
Pertile mieszka we Włoszech, w Predazzo. A jak wiadomo we Włoszech sytuacja z epidemią koronawirusa jest bardzo trudna. - Tam, gdzie mieszkam nie ma przypadków tej choroby - powiedział działacz. - Mimo to zachowałem wszelkie procedury bezpieczeństwa i nie wychodziłem praktycznie z domu. Dlatego mam praktycznie pewność, że jestem zdrowy.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Mimo to Pertile został odizolowany dzięki decyzji Norwegów, gdzie aktualnie toczy się turniej Raw Air. Włoch mieszka ponoć w małym domku, niedaleko od Lillehammer. Nie uczestniczy w zawodach PŚ, musi spędzić tydzień w izolacji.
Norwescy dziennikarze zauważyli, że Pertile był asystentem delegata technicznego FIS podczas konkursów w Oslo. Miał kontakt zarówno z zawodnikami, jak i trenerami.
Pertile wierzy, że pojawi się na MŚ w lotach, w Planicy. - Wierzę, że nic nie stanie na przeszkodzie, abym tak pojechał - powiedział.
Czytaj także: MŚ w lotach Planica 2020. Dawid Kubacki: Sport powinien być dla kibiców >>