Po dwóch kontuzjach Andreas Wellinger wrócił na skocznię. Pokazał swoją pierwszą próbę

Getty Images / Antti Yrjonen/NurPhoto / Na zdjęciu: Andreas Wellinger
Getty Images / Antti Yrjonen/NurPhoto / Na zdjęciu: Andreas Wellinger

Najpierw zerwał więzadło krzyżowe w kolanie, a potem doznał urazu obojczyka. Na szczęście Andreas Wellinger obie kontuzje ma już za sobą. Niemiec, mistrz olimpijski z Pjongczangu, wznowił treningi na skoczni.

Pierwszą próbę po kontuzjach Andreas Wellinger oddał na skoczni K-77 w Hinterzarten. Lot podopiecznego Stefana Horngachera był spokojny. Z lądowaniem również nie było problemów.

"Wreszcie powrót na skocznię" - napisał na swoim Instagramie szczęśliwy Wellinger i dodał: "Pierwszy skok oddałem po ponad 11 miesiącach przerwy. To był trudny, ale też interesujący dla mnie czas. Chcę podziękować wszystkim za wsparcie. Czuję się bardzo dobrze i to był najwyższy czas wrócić do pracy".

Podczas letnich przygotowań do sezonu 2019/2020 Wellinger zerwał przednie więzadła krzyżowe w prawym kolanie. Nie wystartował w żadnym konkursie minionej edycji Pucharu Świata. Tuż przed wznowieniem treningów po zerwaniu więzadeł, Niemiec doznał kolejnej kontuzji. Tym razem uszkodził bark podczas... wakacji w Australii.

Na szczęście tym razem uraz nie oznaczał długiej przerwy w treningach i w maju mistrz olimpijski ze skoczni normalnej w Pjongczangu mógł rozpocząć przygotowania do sezonu 2020/2021.

Zobacz pierwszy skok Wellingera po wznowieniu treningów (naciśnij strzałkę po prawej stronie):

Czytaj także:
Adam Małysz wyjaśnił, skąd wzięło się nieporozumienie z Apoloniuszem Tajnerem. "Rozmawiałem z prezesem"
Wreszcie dobre informacje z Włoch. "Przechodzimy na fazę drugą"

ZOBACZ WIDEO: Dawid Kownacki będzie miał problem z dostosowaniem się do wytycznych ligi ws. koronawirusa. "Czasem porywa cię fantazja"

Komentarze (0)