- Nie ma powodu, aby obawiać się przyjazdu do Wisły. Nie dajmy się zwariować. Niedawno słuchałem jednego z lekarzy, który apelował, aby wysyłać dzieci na kolonie. Tymczasem mimo otwarcia przez rząd części możliwości, rodzice wciąż nie mają przekonania. Tymczasem koronawirus dzieci praktycznie nie dotyczy, a na koloniach przebywają ciągle z tymi samymi dorosłymi - zaznacza Małysz w rozmowie z WP SportoweFakty.
Przypomina też, że możemy już choćby organizować wesela i robić zakupy w centrach handlowych. Wizyta w Wiśle nie stanowi więc zagrożenia większego niż wyjazd w inne miejsca.
- Szczególnie, że odsetek osób zakażonych w naszym regionie jest bardzo mały. A ryzyko? Ono jest wszędzie! Apeluję, aby się nie bać i odwiedzać Wisłę. Oczywiście przy zachowaniu wszystkich zalecanych środków ostrożności. Musimy się pilnować, ale nie możemy ulegać manii prześladowczej i ulegać wrażeniu, że ciągle ktoś nas śledzi i czyha na nasze życie. Ludzka psychika często jest bardzo słaba i bywa przyczyną naszego końca. Myślmy o swoich bliskich, o przyszłości i dlatego wyciągnijmy wnioski z lekcji, jaką dał nam wirus. Polacy są rozważni. Wyciągną wnioski i wyjdą z tego mocniejsi - dodaje Małysz.
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"
Na początku czerwca Tomasz Bujok, burmistrz Wisły, wypowiadał się w podobnym tonie.
- Jeśli chodzi o Śląsk, badania wykazały, że zachorowalność jest dosyć duża, ale w naszej miejscowości mamy niewielki wynik, bo sześć osób zakażonych, z czego cztery już wyzdrowiały [dzisiaj statystyka wzrosła tylko o jedną osobę zakażoną - przyp. red.]. To pokazuje, jaka jest u nas skala. Inaczej to wygląda w innych miejscowościach powiatu cieszyńskiego. W częściach położonych bliżej kopalń, zachorowalność jest większa. My na szczęście mamy spokój i nadzieję, że tak pozostanie - mówił Bujok.
Burmistrz przypomniał o konieczności zachowania środków ostrożności. Stwierdził też, że na pytanie, czy w Wiśle jest bezpiecznie, każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
- W domach wczasowych i pensjonatach mamy tak przygotowaną bazę, że ci, którzy czują się zagrożeni, mogą spędzać czas aktywnie, ale w miejscach bardziej ustronnych - podsumował Bujok.
18 czerwca okazało się, że burmistrz Wisły zachorował na covid-19, po tym, jak miał kontakt z osobą zakażoną. Czuje się źle, ale nie wymaga hospitalizacji.
- Zapraszamy do Wisły mimo tego. Oczywiście, powtórzę jeszcze raz, powinniśmy zachować wszystkie środki ostrożności! Musimy jednak też przywyknąć do myśli, że wirus z nami już zostanie. Trzeba wracać do normalności oraz liczyć, że lekarze i naukowcy szybko znajdą szczepionkę na covid-19 - podsumowuje Małysz.
Zmiany na stanowiskach trenerskich w Czechach i Francji potwierdzone >>