Adam Małysz zaprasza do Wisły. "Dbajmy o siebie, ale nie dajmy się zwariować"

Liczba zakażonych koronawirusem na Śląsku wzrosła po masowych badaniach górników. Na południu województwa jest znacznie lepiej, ale niedawno zachorował choćby burmistrz Wisły. Według Adama Małysza, wciąż możemy jednak odwiedzać jego miasto.

Dawid Góra
Dawid Góra
Adam Małysz WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Adam Małysz
- Nie ma powodu, aby obawiać się przyjazdu do Wisły. Nie dajmy się zwariować. Niedawno słuchałem jednego z lekarzy, który apelował, aby wysyłać dzieci na kolonie. Tymczasem mimo otwarcia przez rząd części możliwości, rodzice wciąż nie mają przekonania. Tymczasem koronawirus dzieci praktycznie nie dotyczy, a na koloniach przebywają ciągle z tymi samymi dorosłymi - zaznacza Małysz w rozmowie z WP SportoweFakty.

Przypomina też, że możemy już choćby organizować wesela i robić zakupy w centrach handlowych. Wizyta w Wiśle nie stanowi więc zagrożenia większego niż wyjazd w inne miejsca.

- Szczególnie, że odsetek osób zakażonych w naszym regionie jest bardzo mały. A ryzyko? Ono jest wszędzie! Apeluję, aby się nie bać i odwiedzać Wisłę. Oczywiście przy zachowaniu wszystkich zalecanych środków ostrożności. Musimy się pilnować, ale nie możemy ulegać manii prześladowczej i ulegać wrażeniu, że ciągle ktoś nas śledzi i czyha na nasze życie. Ludzka psychika często jest bardzo słaba i bywa przyczyną naszego końca. Myślmy o swoich bliskich, o przyszłości i dlatego wyciągnijmy wnioski z lekcji, jaką dał nam wirus. Polacy są rozważni. Wyciągną wnioski i wyjdą z tego mocniejsi - dodaje Małysz.

ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"

Na początku czerwca Tomasz Bujok, burmistrz Wisły, wypowiadał się w podobnym tonie.

- Jeśli chodzi o Śląsk, badania wykazały, że zachorowalność jest dosyć duża, ale w naszej miejscowości mamy niewielki wynik, bo sześć osób zakażonych, z czego cztery już wyzdrowiały [dzisiaj statystyka wzrosła tylko o jedną osobę zakażoną - przyp. red.]. To pokazuje, jaka jest u nas skala. Inaczej to wygląda w innych miejscowościach powiatu cieszyńskiego. W częściach położonych bliżej kopalń, zachorowalność jest większa. My na szczęście mamy spokój i nadzieję, że tak pozostanie - mówił Bujok.

Burmistrz przypomniał o konieczności zachowania środków ostrożności. Stwierdził też, że na pytanie, czy w Wiśle jest bezpiecznie, każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

- W domach wczasowych i pensjonatach mamy tak przygotowaną bazę, że ci, którzy czują się zagrożeni, mogą spędzać czas aktywnie, ale w miejscach bardziej ustronnych - podsumował Bujok.

18 czerwca okazało się, że burmistrz Wisły zachorował na covid-19, po tym, jak miał kontakt z osobą zakażoną. Czuje się źle, ale nie wymaga hospitalizacji.

- Zapraszamy do Wisły mimo tego. Oczywiście, powtórzę jeszcze raz, powinniśmy zachować wszystkie środki ostrożności! Musimy jednak też przywyknąć do myśli, że wirus z nami już zostanie. Trzeba wracać do normalności oraz liczyć, że lekarze i naukowcy szybko znajdą szczepionkę na covid-19 - podsumowuje Małysz.

Zmiany na stanowiskach trenerskich w Czechach i Francji potwierdzone >>

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×