Już w grudniu (od 10 do 13) odbędą się zaległe mistrzostwa świata w lotach na skoczni mamuciej w Planicy. Pandemia koronawirusa krzyżuje jednak plany organizatorom, bo wszystko wskazuje na to, że na trybunach - podobnie jak na inauguracji w Wiśle - zabraknie kibiców.
W związku z tym z zaskakującą propozycją wyszedł Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata w skokach. Zasugerował on, aby kibice śledzili rywalizację lotników siedząc w samochodach zaparkowanych pod skocznią.
- Jest tam dość duży parking. Mam na myśli to, aby kibice przyjechali własnym samochodem, siedzieli w nim wygodnie i oglądali zawody - tłumaczy, cytowany przez Sportschau.de. - Do tego czasu zostało kilka tygodni. Liczę, że sytuacja epidemiologiczna będzie spokojniejsza i kibice pojawią się także na trybunach - dodał.
Pertile jest nowym dyrektorem Pucharu Świata. Oficjalnie przejął obowiązki od Waltera Hofera podczas Letniego Grand Prix 2020. Przed Włochem bardzo wymagający sezon ze względu na panującą pandemię. Wiemy już, że w sporej części konkursów PŚ zabraknie kibiców. Odwołane zostały także zawody w Sapporo.
Czytaj także:
- Skoki narciarskie. Kamil Stoch w pogoni za Adamem Małyszem. "Stawiałbym, że wydarzy się to w tym sezonie"
- Skoki narciarskie. Norwegowie jako ostatni ogłosili skład na Wisłę. Spora niespodzianka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko