27-letni Joakim Aune podczas swojej kariery nie zdołał przebić się do pierwszej kadry. W Pucharze Świata występował tylko podczas zawodów w Norwegii, gdy gospodarze mogli wystawić większą liczbę swoich zawodników. Dwa razy punktował, a podczas konkursu w Trondheim w 2017 roku zajął nawet 18. miejsce.
W stosunkowo młodym wieku Aune zdecydował się zakończyć karierę. Okazuje się, że ma to związek ze zdrowiem Norwega, który ma problemy z błędnikiem.
Aune od urodzenia zmaga się z wirusem niszczącym jego zmysł równowagi. Jednym z przejawów choroby jest również utrata słuchu na jedno ucho.
- Mając 14 lat, zacząłem coraz częściej czuć się tak, jakbym był odurzony. Wydawało mi się, że wszystko wiruje i traciłem równowagę. Trwa to do teraz - przyznał skoczek na łamach "Faktu".
Aune po raz ostatni w zawodach wystąpił w grudniu zeszłego roku. W Pucharze Kontynentalnym na skoczni w Vikersund (HS 117) odpadł w kwalifikacjach. Jego szczyt formy przypadł na sezon 2016/2017, gdy cztery razy stawał na podium Pucharu Kontynentalnego, a w klasyfikacji generalnej zajął 8. miejsce.
Czytaj też:
-> Skandaliczne mistrzostwa Polski! Sensacyjny mistrz kraju!
-> Mistrzostwa Polski. Dobre wieści o stanie zdrowia Kingi Rajdy
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"