Polski turniej w skokach nie tak szybko. Mamy nowe informacje od Apoloniusza Tajnera

Expa/Newspix.pl / Rafał Rusek/Press Focus / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner
Expa/Newspix.pl / Rafał Rusek/Press Focus / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner

Polska rzuca wyzwaniem Niemcom, Austriakom i Norwegom. Apoloniusz Tajner potwierdził nam, że PZN chce zorganizować nowy turniej w skokach. Kibice muszą się jednak uzbroić w cierpliwość. Zawodów raczej nie będzie jeszcze w przyszłym sezonie.

Niemcy i Austriacy mają legendarny Turniej Czterech Skoczni. Nagroda finansowa jest w nim niska (80 tys. złotych), ale zawody i tak rozpalają wyobraźnię skoczków i kibiców. Zdobywca Złotego Orła jest wymieniany w jednym szeregu obok medalistów igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata.

Norwegowie też chcieli się wyróżnić i zorganizowali własny turniej. Wymyślili Raw Air. Dla triumfatora przygotowali znacznie wyższą nagrodę finansową (270 tys. złotych). Poza tym do klasyfikacji ich turnieju wliczają się także wyniki kwalifikacji i indywidualne rezultaty skoczków w dwóch konkursach drużynowych.

Polska to obok Niemiec, Norwegii i Austrii kolejna potęga w skokach narciarskich. Na razie swojego turnieju, na wzór Turnieju Czterech Skoczni czy Raw Air, nie mieliśmy. To ma się niedługo zmienić. Apoloniusz Tajner potwierdził nam informację, którą na początku tygodnia podał "Dziennik Zachodni" - Polska chce zorganizować nowy turniej w skokach narciarskich!

ZOBACZ WIDEO: Skoki. Na taką drużynę czekaliśmy od lat? "Zawsze patrzyłem z zazdrością na Norwegów"

Od dwóch lat na przedsezonowych komisjach kalendarzowych, Polski Związek Narciarski zgłaszał FIS chęć zorganizowania takich zawodów w przyszłości. Podczas Pucharu Świata w Zakopanem odbyło się w tej sprawie spotkanie. Uczestniczyli w nim Sandro Pertile, szef PŚ w skokach oraz z ramienia PZN Jan Winkiel, Wojciech Gumny, Andrzej Kozak i Andrzej Wąsowicz.

Podczas spotkania Pertille zdradził, w jakich sezonach możliwe są takie zawody w Polsce. Ci, którzy marzą o turnieju już w przyszłym sezonie, mogą być rozczarowani. Za rok takich zawodów u nas jeszcze nie będzie. Bardziej realnym terminem są sezony już po igrzyskach olimpijskich w Pekinie.

- Pertille powiedział, że taki turniej będzie możliwy w sezonie 2022/2023 albo 2023/2024. Przygotowujemy naszą ofertę, by znalazła się jak najszybciej w prowizorycznych kalendarzach FIS-u. Turniej odbyłby się w Wiśle, Szczyrku i Zakopanem. Kolejności nie mamy jeszcze ustalonej. Wisła i Zakopane mają otwierać albo zamykać zmagania. Szczyrk będzie w środku - wyjaśnia dla WP SportoweFakty Apoloniusz Tajner.

- Odbyłoby się pięć albo sześć konkursów. W Wiśle i Zakopanem po dwa, co do Szczyrku jeszcze się zastanawiamy, czy byłyby to dwa konkursy, czy jeden. Nie muszą być to tylko zawody indywidualne. Drużynówki też wchodzą w grę. Na pewno chcielibyśmy wyróżnić nasz turniej na tle innych takich zawodów. Na konkrety jest jednak jeszcze za wcześnie - dodaje prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

We wstępnym kalendarzu Pucharu Świata na przyszły sezon Wisła ma gościć skoczków w dniach 4-5 grudnia tego roku (konkurs drużynowy i indywidualny). Tym razem nie byłaby to jednak inauguracja cyklu. Ta ma odbyć się tydzień wcześniej w rosyjskim Niżnym Tagile. Z kolei PŚ w Zakopanem zaplanowany jest w dniach 15-16 stycznia 2022 roku (drużynówka i zmagania indywidualne).

Czytaj także:
Polscy organizatorzy mogą być stawiani za wzór
Błędy w skokach Stocha i Kubackiego. Jan Szturc wyjaśnia, co stało się w Zakopanem

Komentarze (2)
avatar
Ryszard Jankowski
22.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wolno trzymać skoków tylko w Tatrach czy Beskidach, trzeba wybudować ośrodek w Bieszczadach/Ustrzyki, Polanczyk/ czy powrócić do Karpacza tam są tradycje chociażby Witke 
avatar
Grieg
22.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli Stoch, Żyła i Hula mogą już nie załapać się na taki turniej, o ile planują skakać najpóźniej do IO 2022.