Z Oberstdorfu - Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty
Na treningach, które dla wszystkich zawodników były zapoznaniem z normalną skocznią kompleksu Audi Arena, Stoch skakał w środę przyzwoicie, ale bez błysku. W pierwszej serii uzyskał 98,5 metra i był 14. W drugiej wylądował o metr bliżej, ale dało mu to lepsze ósme miejsce.
- Może nie było krótko, ale też nie bardzo daleko - ocenił utytułowany skoczek, który w bogatej kolekcji trofeów nie ma jeszcze złotego medalu MŚ na mniejszym obiekcie. Jego najlepszy rezultat to drugie miejsce - w 2019 roku w Seefeld po szalonym konkursie przegrał tylko z Dawidem Kubackim.
Teraz stwierdził, że jego próby w Oberstdorfie są podobne do tych z konkursów Pucharu Świata w Rasnovie (w konkursie indywidualnym był tam drugi), ale brakuje w nich jeszcze luzu. - Jest bardzo dużo kontroli, a bardzo mało finezji - ocenił.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Poważny problem organizatorów MŚ. Atak wiosny w Oberstdorfie
Zapytany o swoje atuty na dziewiątych w karierze mistrzostwach świata, w pierwszej kolejności wymienił wiek i doświadczenie. - A kiedy wszystko wyjdzie dobrze, to myślę, że całkiem nieźle radzę sobie w powietrzu - dodał.
Nie wspomniał o stylu, za który często zbiera od sędziów najwyższe noty, a na normalnych skoczniach te oceny mają bardzo duże znaczenie dla końcowej kolejności. Stoch zdaje sobie z tego sprawę, ale nie zamierza z tego powodu przywiązywać do stylu szczególnie dużej wagi w pierwszym konkursie mistrzostw.
- Szczególnie to będę się przykładał, żeby moje skoki były dobre. A stylowo nie zrobię nic więcej, niż to co umiem - ocenił trzykrotny złoty medalista olimpijski, z charakterystyczną dla siebie wstrzemięźliwością.
Stoch nie ukrywa, że kluczowa dla jego wyników w Oberstdorfie będzie pozycja najazdowa. - Cały czas muszę nad czymś pracować, dostaję pewne uwagi, które wdrażam. Tutaj jest tak samo. Ze skoku na skok dokładam pewne elementy, albo je odejmuję. To praca, która trwa przez cały rok, nawet przez całą karierę. Nie da się w prosty sposób wyjaśnić, o co chodzi z pozycją najazdową. Żeby to zrobić, trzeba by napisać całą książkę z ilustracjami - podkreślił 33-letni zawodnik z Zębu.
Gdy padło pytanie o to, co Stoch wziął ze sobą z domu, by w czasie mistrzostw nie nudzić się i zachować pogodę ducha, najbardziej utytułowany polski skoczek odparł: - Przede wszystkim dobre nastawienie, dobrą energię, uśmiech na twarzy i chęć skakania.
Choć wyniki w treningach na razie nie powalają na kolana, wymienione przez niego rzeczy widać u niego jak na dłoni. A historia jego kariery uczy, że Stoch, który pokazuje optymizm i pewność siebie, to Stoch bardzo mocny.
Czytaj także:
Kamila Karpiel upomniana przez Adama Małysza. Wiadomo, o co poszło
Oberstdorf 2021. Norweski dziennikarz stawia na Graneruda. Typ na drużynówkę zaskakuje