[b]
Z Oberstdorfu - Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty[/b]
Kubacki wspomniany tytuł mistrzowski wywalczył dwa lata temu w Seefeld. W zwariowanym konkursie, w którym pogoda szalała, a on sięgnął po złoto, choć po pierwszej serii zajmował dopiero 27. miejsce. Teraz na podobne szaleństwo nie ma szans. Od pierwszego dnia treningów, warunki w Oberstdorf są równe i sprawiedliwe.
- Mam nadzieję, że taka pogoda, jaką mieliśmy w ostatnich trzech dniach utrzyma się i nadal będzie fajnie. A jak się zepsuje i wiatr będzie kręcić, trzeba będzie liczyć na to, że akurat nam się "przyfarci" - stwierdził 30-letni zawodnik z Szaflar.
Swój kwalifikacyjny skok polski skoczek określił jako dobry, ale bez błysku. - Próg nie oddał jeszcze tak, jak w moim odczuciu powinien. Możliwe, że brakowało trochę swobody, ale przed zawodami noga zdąży się "wyświeżyć" i myślę, że wszystko będzie ok - stwierdził. - Wiem, na co mnie stać, że do bardzo dobrych skoków niewiele brakuje. Wydaje mi się, że z dnia na dzień jest mi do nich coraz bliżej.
ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald zadał pytanie Adamowi Małyszowi. Odpowiedź bezcenna!
W piątek Kubacki skakał już ze specjalnym, czerwonym numerem, który należy się obrońcy tytułu mistrza świata na danym obiekcie. - Ten numer różni się trochę od innych, ale nie jest dla mnie żadnym ciężarem. Raczej przypomnieniem fajnych chwil, które przeżyłem dwa lata temu. Przypomina mi też, że stać mnie na złoto. I to jest w moim przypadku uspokajające. Jeden tytuł mistrza świata już mam. Myślę, że dzięki temu w konkursie będę miał więcej pewności siebie i odczuwał mniejszą presję - wyjaśnił.
W kwalifikacjach Kubacki skoczył 100,5 metra, o pięć metrów bliżej od najlepszego Halvora Egnera Graneruda i stracił do niego 12,7 punktu. Na normalnym obiekcie to bardzo dużo.
- Widziałem skok Graneruda, ale czy nas postraszył? Konkurs medalowy jest w sobotę. Poza tym nie mam wpływu na to, jak skaczą inni. Jak są lepsi, to są. Nie będę przecież podcinał im linek przy nartach. Koncentruję się na tym, co ja mam do zrobienia, bo tylko na to mam wpływ - zakończył mistrz świata z 2019 roku.
Czytaj także:
Kamil Stoch i Dawid Kubacki fajerwerki zostawili na później. Halvor Egner Granerud postraszył wszystkich
Oberstdorf 2021. Halvor Egner Granerud: Lewandowski to jeden z najlepszych wzorów do naśladowania w świecie sportu