Mamie Piotra Żyły nie chodzi o wyniki. "Do dziś się o niego boję"

PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: Piotr Żyła (z lewej)
PAP/EPA / PHILIPP GUELLAND / Na zdjęciu: Piotr Żyła (z lewej)

- Do mnie to po prostu nie dociera - wyznaje w rozmowie z WP SportoweFakty Ewa Żyła. Mama złotego medalisty z Oberstdorfu jest dumna z syna. Ale kiedy Piotr siada na belkę, myśl ma tylko jedną - żeby jak najszybciej był na dole.

Jak się czuje matka, której syn jest na ustach całej Polski? - pytam.

- Jeszcze nie wiem. Dopiero, jak medal będzie na szyi, to się przekonam. Do mnie to po prostu nie dociera. Prawie całe życie poświęcił na skoki. Należało mu się za te wszystkie wyrzeczenia. Jego ambicja i dążenie do celu zostały nagrodzone. Jesteśmy z niego dumni. W końcu to skromny chłopak. Zawsze wszystkim dobrze życzył, a teraz spełnił swoje marzenie - cieszy się Ewa Żyła.

Nie przygotowuje synowi szczególnego powitania w domu. Będzie skromnie. Właściwie nawet nie jest przekonana, że skoczek znajdzie na nie czas. Trwa sezon Pucharu Świata, zawodnik musi być w reżimie treningowym.

ZOBACZ WIDEO: Oberstdorf 2021. Zwykła maseczka na MŚ nie wystarczy. "To jest wymóg konieczny"

- Przed zawodami mówiłam, że miejsce w dziesiątce byłoby już dobre. A mówiąc zupełnie poważnie, najważniejsze, żeby szczęśliwie wylądował. Zawsze kiedy siedzi na belce, myślę sobie: "Żeby już był na dole". A wynik to już wola nieba. Z nią się zawsze zgadzać trzeba. Ale do dzisiaj się o niego boję - nie ukrywa Ewa Żyła.

I od razu zadaje mi pytanie: - Ma pan dzieci?

Odpowiadam, że mam jednego syna. Ma trzy lata.

Riposta jest natychmiastowa: - No to jeszcze jest przy panu. Zobaczy pan: małe dzieci - mały problem, duże dzieci - duży problem.

Mama Żyły śmieje się praktycznie co każde wypowiadane zdanie. Cały wieczór spędza z telefonem w dłoni, bo bliscy dzwonią z gratulacjami. Nie traci jednak zimnej głowy. Kiedy pytam, czy Piotr wygra również za tydzień na dużej skoczni, odpowiada, że bardzo by chciała. To byłby olbrzymi sukces. Ale dwa medale na jednych mistrzostwach? To się nie uda.

- Musiałby mieć straszną formę i dużo szczęścia. W skokach szczęście jest bardzo potrzebne. Prawda? - kwituje Ewa Żyła.

Przypomnijmy, Żyła w sobotę został mistrzem świata na skoczni normalnej w Oberstdorfie przewagą 3,6 punktu nad Niemcem Karlem Geigerem. Trzecie miejsce wywalczył Słoweniec Anze Lanisek. Kubacki był piąty, Stoch 22., Andrzej Stękała 30., natomiast Klemens Murańka 36.

Konkurs indywidualny o mistrzostwo świata na dużej skoczni zaplanowano na 5 marca. Rozpocznie się o godzinie 17.00. Następnego dnia o tej samej porze wystartuje konkurs drużynowy.

Wyboista droga Piotra Żyły. Od skoków z dachu stodoły do mistrzostwa świata >>
Oberstdorf 2021. Szalony wywiad Piotra Żyły po złotym medalu. Zdradził, czyje gratulacje najbardziej mu się podobały >>

Komentarze (9)
Atito
28.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czy to ta dluga powazna rozmowa z trenerem pomogla panu wygrac ? no napewno , a co trener panu powiedzial ? nie pamintom, ale napewno to co zawse , ze mom tak skokac zeby wygroc. 
avatar
Cav
28.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Mistrza A mama jak każda boi się o swoje dzieci. Mama pilota bojąc się o swoje dziecko dawała mu rady aby latał wolno i nisko :) 
avatar
j0j0
28.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje 
avatar
Zastrzyk Bez Atestu u.h.o.
28.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ires ty pis do:) Gdzie masz swoich kolegów z norwegii? Dzisiaj nie dali rady, ale może jutro kobiety wygrają dla nich medal. Za takie pis dy kobiety muszą robić robote, tacy z was Czytaj całość
avatar
Hurra
27.02.2021
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Brawo Piotr ! Gratulacje ! Warto być optymistą ! Tak trzymaj !