Stefan Horngacher starszy o parę lat. "Straszne. Straciłem mnóstwo nerwów"

PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Stefan Horngacher
PAP/EPA / LUKAS BARTH-TUTTAS / Na zdjęciu: Stefan Horngacher

Były trener polskich skoczków ocenia, że Piotr Żyła i Karl Geiger byli najlepszymi zawodnikami mistrzostw świata. W konkursie drużynowym nie wierzył, że Dawid Kubacki przeskoczy lidera jego ekipy. I tak też się stało.

- Bardzo dziwny konkurs. Na początku byliśmy na czwartym, piątym miejscu, potem wskoczyliśmy na pierwsze, znowu spadaliśmy na czwarte, by po chwili przesunąć się na drugie. Do samego końca nie było wiadomo, jak to się dla nas skończy. Poza Polską i Austrią blisko były też Japonia i Słowenia. Obie te ekipy pokazały się z bardzo dobrej strony. U was znacznie lepiej niż wcześniej spisywał się Kamil. Straszny konkurs, straciłem mnóstwo nerwów - śmiał się Stefan Horngacher w rozmowie z Grzegorzem Wojnarowskim z WP SportoweFakty po konkursie drużynowym w Oberstdorfie.

Austriak przyznaje, że różnica między Polakami i Niemcami była niewielka. Kiedy jednak na belce siada Geiger, możesz być pewien, że to będzie dobry skok.

- Karl skoczył świetnie i po jego próbie byłem dosyć pewien, że Dawid go nie przeskoczy, ponieważ nie skakał tu zbyt dobrze - zaznacza Horngacher.

ZOBACZ WIDEO: Żal i smutek po porażce. Adam Małysz: Nie dziwię się, że Dawid był zawiedziony

Trener Niemców nie sprawdzał warunków w czasie skoku Kubackiego. Tłumaczy, że był zbyt zdenerwowany. Po prostu obserwował skok Polaka.

- Nie był zły, choć brakowało trochę prędkości, co zresztą mu powiedziałem. Czy czułem się trochę dziwnie, licząc na trochę gorszy skok Dawida? Czułem się normalnie. Kiedy zobaczyłem, że wylądował daleko przed zieloną linią, byłem pewien wygranej - tłumaczy Austriak.

Geigera i Żyłę uważa za najlepszych skoczków zakończonych w weekend mistrzostw.

- Piotrek był bardzo mocny na normalnej skoczni, na dużej też. Jego ostatni skok był znakomity - komentuje Horngacher.

Start Niemców w kończącym się sezonie 2020/2021 ocenia wyraźnie pozytywnie.

- Mamy mistrza świata w lotach narciarskich, zawodnika na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W Pucharze Narodów jesteśmy drudzy, a na mistrzostwach świata w Oberstdorfie zdobyliśmy cztery medale. Tylko przez krótki czas mieliśmy trochę problemów. Znaleźliśmy jednak sposób na to, żeby wrócić - cieszy się były trener reprezentacji Polski.

A świetne skoki Geigera nazywa zasługą zawodnika. To lider Niemców wykonuje większość pracy.

- Ma bardzo dobry pomysł na zawody. A cała reszta to ciężka praca wykonywana od lata, która przygotowuje go na takie sytuacje. Mentalnie Karl jest bardzo silnym sportowcem - podkreśla Horngacher.

Przypomnijmy, mistrzem świata na skoczni normalnej w Oberstdorfie został Piotr Żyła. Za nim uplasowali się Karl Geiger i Anze Lanisek. Na większym obiekcie zwyciężył Stefan Kraft. Na podium stanęli też Robert Johansson i wspomniany lider Niemców. W konkursie drużynowym natomiast najlepsi okazali się Niemcy. Srebro wywalczyli Austriacy, a brąz Polacy.

Bohaterowie mistrzostw. Oni zdobyli więcej medali niż Polacy >>
Holenderki z wyjątkową dedykacją. Tak uczciły pamięć o koleżance >>

Komentarze (4)
avatar
bebebe
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"W Pucharze Narodów jesteśmy drudzy"..... czy aby na pewno? Ktoś tu jest niedoinformowany, albo trener albo dziennikarz nie umiejący poprawnie przetłumaczyc z niemieckiego.... Kolejność jaką zn Czytaj całość
bordo5
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To, że Kubacki tego nie skoczy nie było trudne do przewidzenia. Każdy w miarę ogarnięty kibic wiedział jak to się skończy, Kubacki w obecnej formie nie jest w stanie skoczyć w okolice rozmiaru Czytaj całość
Luna780
8.03.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Hornagacher ja wiem ,ze ty zawsze byłeś i zawsze bedziesz po stronie potomków Adolfa , nie wiem jednak czy zauważyłeś w jakich warunkach ten czeski kombinator od wiatru puścił Kubackiego. na wy Czytaj całość