Skoki narciarskie. Wielki pechowiec wrócił na skocznię. "Zawsze miałem na uwadze ten cel"
W marcu 2020 roku Stephan Leyhe zerwał więzadła krzyżowe, przeszedł operację, a później rozpoczął żmudną rehabilitację. Po 12 miesiącach Niemiec wrócił na skocznię.
Utalentowany skoczek musiał poddać się operacji, a później rozpoczął żmudną rehabilitację. W czwartek, dokładnie rok po upadku, Leyhe pochwalił się powrotem na skocznie.
"Minęło już 365 dni od zerwania więzadeł krzyżowych. Trenowałem cały rok inaczej, niż mogłoby się wydawać, zawsze mając na uwadze cel: "znowu skakać"! I udało mi się w tym tygodniu wykonać swoje pierwsze skoki" - napisał na Instagramie. "Teraz #comeback wchodzi w nową fazę" - dodał.
Czytaj także:
- Wreszcie ma szansę w nim odpocząć. Dom Kamila Stocha to prawdziwe arcydzieło!
- Skoki. Kiedy następne konkursy z Polakami? Zobacz terminarz
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)