Piotr Żyła ogłosił koniec kariery sportowej. Kibice byliby w szoku, gdyby nie ta data...

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Piotr Żyła
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Polscy skoczkowie rozpoczynają w czwartek przygotowania do nowego sezonu. Piotr Żyła ogłosił w mediach społecznościowych, że... do treningów nie wraca i rozpoczyna karierę muzyczną. Kibice nie dali się jednak oszukać.

W tym artykule dowiesz się o:

"Hmmm, tak sobie myślę, że miałem dziś zacząć trenować. Ale kończę ze sportem. Idę w Rock and Roll" - napisał na Instagramie Piotr Żyła obok zdjęcia, na którym widzimy go z poważną miną.

Deklaracja mistrza świata z pewnością wywołałaby szok wśród fanów skoków narciarskich, gdyby nie jeden szczegół. Post został opublikowany 1 kwietnia, jako primaaprilisowy żart.

Kibice docenili poczucie humoru Żyły. "Kto bogatemu zabroni?", "Jak tylko wejdziesz na scenę, to ona zapłonie", "Ty kuglarzu", Ale śmieszek z ciebie" - to tylko część komentarzy pod wpisem skoczka z Wisły.

ZOBACZ WIDEO: Martyna Grajber urodziny uczciła zwycięstwem. "Najlepszych życzeń nie będę cytować"

Żyła nieprzypadkowo wspomniał o muzyce. Od kilku lat gra na gitarze. "Zaraził" go tym podczas jednego ze zgrupowań Stefan Horngacher, były trener polskiej kadry.

- Od kiedy zaczął grać, to gitara towarzyszy mu już codziennie, na każdych zawodach. Gra nieźle, potrafi zagrać wiele piosenek. Zawdzięcza to swojej pracy, nie talentowi. Ćwiczy po kilka godzin. Gitara pozwala mu zapomnieć o wszystkim, co dzieje się wokół. To dla niego sposób na rozładowanie stresów i presji przed startem - mówił w WP SportoweFakty inny polski skoczek Maciej Kot, przyjaciel Piotra Żyły (więcej TUTAJ>>).

Polscy skoczkowie po trzech dniach odpoczynku po ostatnich zawodach PŚ w Planicy rozpoczynają w czwartek przygotowania do nowego sezonu. Początkowo Żyła i spółka będą trenować na siłowni i na sali. - Mam już w głowie treningowy plan. Będę rypał do następnego sezonu - zdradził Żyła w rozmowie z TVP Sport, przeprowadzonej 28 marca.

Czytaj także: Piotr Żyła dostał pytanie o dalszą karierę. Na takie słowa czekali kibice