To był zdecydowanie najważniejszy sezon w karierze Piotra Żyły. W Oberstdorfie doświadczony polski skoczek został indywidualnym mistrzem świata na skoczni normalnej. Do tego dołożył dwa brązowe medale w konkursach drużynowych na MŚ i MŚ w lotach.
Nic dziwnego, że 34-latek był wyraźnie zadowolony po ostatnim konkursie w Planicy. - Cieszę się z tego sezonu. Połączyłem dobrą pracę ze spokojem mentalnym. Fajne niektóre skoki mi wychodziły. Takie jakbym chciał. Na pewno jest jeszcze sporo do popracowania. Ale to był dobry sezon - podkreślił Żyła w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.
Polak wyjawił, jakich zmian dokonał przed zakończonym sezonem. - Uczę się cały czas. Wyciągam wnioski (...) Przed sezonem sobie założyłem, że będę pracował wtedy, kiedy trzeba, a kiedy nie trzeba, to będę odpoczywał - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. "Musiał mnie do tego przekonać"
Dziennikarz zapytał Żyłę również o dalszą karierę i o to, jak długo zamierza jeszcze skakać. - Nie mam granicy. Cieszy mnie to. Nie mam czegoś takiego, że mi się nie chce. Nie zastanawiam się, kiedy skończę skakać. Nie myślałem o tym - zapewnił z uśmiechem 34-latek.
Co więcej, Żyła... myśli już o kolejnym sezonie. - Mam już w głowie treningowy plan. Będę rypał do następnego sezonu. Nie wiadomo, jak z siłowniami. Dlatego już zamówiłem sobie sztangę i ciężary - zakończył.
Czytaj też:
-> Klasyfikacja generalna Pucharu Świata 2020/21. Kamil Stoch znów to zrobił!
-> Skoki narciarskie. Polacy pobili osiągnięcie z zeszłego sezonu. Biało-Czerwoni na podium klasyfikacji Pucharu Narodów