29-latek zadebiutował w Pucharze Świata 3 stycznia 2011 roku. Zajął wtedy 28. miejsce w Innsbrucku, ale nie był wyróżniającym się zawodnikiem. Zdecydowanie najlepszy w jego karierze był sezon 2013/2014.
Zwyciężył wtedy w Turnieju Czterech Skoczni, czego nikt się nie spodziewał. Później otarł się o podium na skoczni normalnej podczas igrzysk w Soczi i wywalczył srebro w konkursie drużynowym.
Jego karierę przerwały jednak kontuzje. Z powodu licznych urazów Thomas Diethart zakończył przygodę ze skokami w 2018 roku. W pamięci miał także koszmarny upadek z Ramsau, gdzie po wyjściu z progu stracił kontrolę nad nartami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!
Już w maju pojawiły się informacje, że po trzech latach przerwy chce powrócić na skocznię. Teraz oficjalnie potwierdził te doniesienia. Zamieścił na Instagramie zdjęcie z nartami, na tle skoczni.
"Ogłaszam mój powrót. Jestem gotowy fizycznie i mentalnie" - zapewnił austriacki zawodnik. Wobec dużej konkurencji trudno będzie mu jednak wrócić do kadry A.
Czytaj także:
- Co się stało z autem Piotra Żyły? Zwróć uwagę na ten szczegół
- To może być początek rewolucji. Miliarder został prezydentem FIS