Kurski wywoła burzę? "Może być konflikt na arenie międzynarodowej"
Juliusz Braun, na łamach "Rzeczpospolitej", przedstawił plan, jak Jacek Kurski zamierza odzyskać dla TVP transmisje ze skoków narciarskich. Argumenty członka Rady Narodowej Mediów jednoznacznie ocenił ekspert marketingu sportowego Grzegorz Kita.
Jednakże zdaniem Juliusza Brauna, członka Rady Mediów Narodowych, Jacek Kurski i Maciej Łopiński, przewodniczący Rady Nadzorczej TVP, chcą doprowadzić do takiej nowelizacji ustawy, by tylko Telewizja Polska spełniała warunki do pokazywania skoków narciarskich. Znaleźli dwa argumenty na poparcie swojej inicjatywy, które Braun opisał na łamach "Rzeczpospolitej".
Pierwszy to lepsza jakość transmisji w TVP, a drugi zasięg na multipleksie. TVP ma 98 procent, a TVN 96.
ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"- Takie argumenty trzeba analizować dwojako: jako tor logiczno-biznesowy i formalno-legislacyjny - mówi dla WP SportoweFakty Grzegorz Kita, ekspert w dziedzinie marketingu sportowego, prezes Sport Management Polska.
- Na gruncie biznesowym i logicznym te argumenty nie mają racji bytu. Ktoś zapłacił duże pieniądze za transmisje, ma prawa do nich i dlaczego miałby ich nie transmitować? Nie jest łatwo takie prawa odebrać czy ewentualnie wprowadzić przymusową sublicencję. Różnica trzech punktów procentowych czy minimalna różnica w jakości transmisji to abstrakcyjne argumenty.
- Jest jednak druga ścieżka, ta formalno-legislacyjna. Partia, która ma większość w Sejmie, może przegłosować każdy wariant. Wyglądałoby to jednak bardzo źle i mogłoby wywołać kolejny konflikt na arenie nawet międzynarodowej - dodaje nasz rozmówca.
Po artykule Janusza Brauna zwróciliśmy się z pytaniem do Telewizji Polskiej, czy rzeczywiście brane jest pod uwagę złożenie wniosku o uściślenie ustawy tak, by skoki narciarskie mogły być pokazywane tylko w telewizji publicznej. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Na razie sytuacja na rynku medialnym pozostaje bez zmian - prawo do pokazywania skoków ma stacja TVN. Już podczas pierwszego weekendu z transmisjami, kibice zauważyli istotne różnice między sposobem pokazywania zawodów w TVP i komercyjnej stacji. Pierwszą zmianą była krótka przerwa reklamowa, jaka pojawiła się na antenie TVN po 30 skoczkach pierwszej serii. Za czasów TVP tego nie było. Czy taka dodatkowa przerwa na reklamę może odstraszyć kibiców?
- Samych fanów nie. Efekty po takim trzęsieniu ziemi na rynku medialnym trzeba obserwować przez dłuższy czas. Kibice poszli po prostu za skoczkami i oglądają ich tam, gdzie są pokazywani. Dla nich transmisja w TVN też jest nowa i trzeba poczekać na ich reakcję. Jeden konkurs to za mało na wyciągnięcie wniosków. Nie sądzę jednak, żeby taka przerwa reklamowa ich odstraszyła. To są zbyt małe różnice. Na pewno TVN będzie przeprowadzała badania opinii publicznej, jak ludzie reagują na transmisję, studio, ale i reklamy i gdzie ewentualnie mogą je jeszcze umieścić - wyjaśnił Grzegorz Kita.
Kolejną zmianą są eksperci. TVP stawiała na doświadczone osoby. W studiu TVP często gościł prezes PZN Apoloniusz Tajner. TVN postawił na byłego skoczka Jakuba Kota oraz skoczkinie.
- Dla TVN-u skoki to nowość i uczą się tej dyscypliny już w trakcie boju. Testują na żywym organizmie. Będą na bieżąco weryfikować, co ma największy sens i co się najlepiej niesie. Ważne jednak, żeby nie wyważali otwartych drzwi i nie próbowali odróżniać się na siłę. Być może też część ekspertów przyjęła na razie wyczekującą postawę i nie chce się pchać do studia TVN-u ze względu na politykę, która dzieje się w tle - podkreślił rozmówca WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Finansowa przepaść do Niemca. Tyle zarobili Stoch, Kubacki i Żyła
Kontrowersja przy skoku Eisenbichlera. Zauważyłeś?!
Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!
-
KowalskiJan Zgłoś komentarz
podczas którego to czasu nie powiedzieli praktycznie nic ciekawego. Jeżeli TVN chce prowadzić skoki, i utrzymać jakiś poziom swoich audycji to na prawdę powinni coś zmienić, bo w innym wypadku oglądalność spadnie do zera. Jeżeli na kolejnych skokach, komentator będzie miał taki sam ton podczas rekordowego skoku jak i przeciętnych skoków, to będzie ostatnia audycja którą obejrzę. Może też jakość ich opieki nad skoczkami wpływa na ich jakość skoków? W sumie nie był bym wcale zdziwiony gdyby tak było. Jednak skoczkowie są przyzwyczajeni do pewnych zachowań dziennikarzy sportowych na samych zawodach. PS. Zaraz znajdzie się obrońca reklam. TVP ma dotacje państwowe, co rekompensują małą ilością reklam. Ale ilość reklam w TVN jest na takim poziomie że pieniędzy im nie zabrakło, gdyby zamiast masy reklam, dali jakieś ciekawsze i dłuższe studio między seriami, a czaple goryczy przelał fakt, że zamiast pokazać skoczka wchodzącego na belkę, ważniejsza była reklama, i pokazali jak ten już był w trakcie zjazdu. No czy to nie przesada? -
Tolka Zgłoś komentarz
Przesrał 2 mld na kaczą propagandę to za co miał kupić. -
yes Zgłoś komentarz
trzeba będzie to podłożą świnię, a nawet zdyskwalifikują. To nie jest zabawa lub gra, to jest: "kto nie jest z nami, ten jest przeciw nam" - czyli im/TVP... Piszę po 45 komentarzu (tak w tym momencie widzę nad ramką). -
Judenrat45 Zgłoś komentarz
jesteście. -
Masło Budyń jak marzenie Zgłoś komentarz
Kurski bandyto nie kompromituj sie hahaha -
Wiktorek Zgłoś komentarz
tegorocznych turniejach - to winy trzeba szukać nie u zawodników lecz na linii trener - prezesi. Ale sportowcy nierzadko są przesądni: ubierają podkoszulki na lewą stronę, nie golą się, dobierają ,,szczęśliwy,, kolor majtek i tp. i td. Może psychicznie skoczkom ,,nie przypasowała,, również telewizja?! -
GRYFM Zgłoś komentarz
ale dla partii to skarb. Gebels i Urban mogliby się od niego uczyć poddaństwa i szczucia. -
discoIpolo Zgłoś komentarz
Co to jest ta " arena miedzynarodowa " ? Jaki konflikt. ? Dla Pis nie ma zadnej areny,,, -
Arkadiusz Mochocki Zgłoś komentarz
W normalnych warunkach wystarczy, za wywłaszczenie zapłacić, cenę rynkową, za daną rzecz, i jest możliwe. Chyba, że Polska nie istnieje,i świat na nic, nie pozwala. -
Merdarion Zgłoś komentarz
Każdy może mieć satelitę i oglądać co chce, oprócz TVPiS i tego bugalenia zakichanego. Niech TVP lepiej skupi się na tym swoim bugaleniu i wykręcaniu pobudzinów Kaczyńskiemu, to potrafią robić najlepiej. -
Arkadiusz Mochocki Zgłoś komentarz
Gdyby TVN szanowało TVP, podałoby rozsądną cenę za skoki, zamiast mówić, że nie są na sprzedaż. TVN jednak myśli, że Polska nic nie może, i mówi tak, by się odegrać, na TVP. -
Marek Piotrowski Zgłoś komentarz
polskiej telewizji, niech to badziewie transmitują obcy. Jak Polacy nie będą osiągali wyników, to zmniejszy się radykalnie oglądalność tego typu cyrków. -
Maly Kurdupel Zgłoś komentarz
Jego tez nie ominie staniecie przed Sadem Polskim i odpowiedzenie za "zbrodnie" na widzach TV.