Pomarańczowe światło. Idealne miejsce na przełamanie dla Polaków

Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Kamil Stoch

W piątek rozpocznie się weekend Pucharu Świata w Wiśle. Po słabym początku sezonu w wykonaniu polskich skoczków, to doskonałe miejsce na przełamanie.

Po słabym występie polskich skoczków podczas inauguracyjnego weekendu Pucharu Świata w Niżnym Tagile pisaliśmy, że zapaliło się żółte światło i - jeśli podobnie będzie w Ruce - zapali się pomarańczowe. Niestety, tak też się stało. Biało-Czerwoni zaliczają jeden z najgorszych początków PŚ w ostatnich latach.

Na obu skoczniach - i Niżnym Tagile, i w Ruce - Biało-Czerwoni mało kiedy czuli się dobrze. Ale teraz przychodzi czas na rywalizację na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle. To obiekt, którzy Polacy lubią i bardzo dobrze znają. Nie ma lepszego miejsca na to, aby podopieczni Michala Doleżala się przełamali i dołączyli do czołówki.

Tym bardziej, że na trybunach Kamila Stocha i spółkę wspierać będzie około sześć tysięcy kibiców. Najlepsi zawodnicy na świecie znów poczują atmosferę, jakiej od dłuższego czasu brakowało w cyklu - w związku z pandemią.

ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"

W Wiśle, w piątkowych treningach i kwalifikacjach, zobaczymy 13 reprezentantów Polski - w tym m.in. powracającego po izolacji Klemensa Murańkę, debiutującego Jana Habdasa, czy też Macieja Kota, który w tym roku postawił na indywidualny tok treningów (zobacz skład Polaków).

Ta 13 stanie w piątek do walki o miejsce w niedzielnym konkursie indywidualnym, a Doleżal spośród tej grupy będzie musiał wybrać czwórkę na sobotnią drużynówkę. Już skoki treningowe i kwalifikacyjne powinny dać kibicom obraz tego, czego w Wiśle możemy spodziewać się po Polakach. Michal Doleżal w wywiadach mówi o walce o podium. Biorąc pod uwagę dwa pierwsze weekendy PŚ, wzięlibyśmy to w ciemno.

Na koniec warto wspomnieć jeszcze o prognozach na weekend. O ile w piątek i w niedzielę wiatr nie powinien mocno przeszkadzać, niepokoją przewidywania na sobotę. W godzinach rozgrywania konkursu drużynowego podmuchy mogą sięgać nawet ośmiu metrów na sekundę.

Program PŚ w Wiśle (HS 134):

Piątek, 03.12.2021
12:00 - Odprawa techniczna
15:45 - Oficjalny trening
18:00 - Kwalifikacje

Sobota, 04.12.2021
15:30 - Seria próbna
16:30 - Pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela, 05.12.2021
15:00 - Seria próbna
16:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego

Czytaj także: Trzech braci w składzie na Wisłę. Słoweńcy dokonali zmiany

Komentarze (1)
avatar
Leeleszek
3.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie będzie żadnego przełamania, źle przygotowana drużyna do sezonu i tyle w temacie. Tajner przedłużaj szybko kontrakt z Dolezalem zeby miał komfort pracy i duże pieniądze po zerwanie kontrakt Czytaj całość