Janne Ahonen grzmi. "To gorsze niż doping"
Janne Ahonen znów zwraca uwagę na problem dotyczący manipulacji przy sprzęcie. - Stosowanie dopingu może cię wyrzucić ze sportu na dwa lata, a oszustwo z kombinezonem wyrzuci cię tylko z jednej serii - podkreśla w rozmowie z yle.fi.
Były fiński skoczek podkreśla, że obecnie w skokach zbyt wiele zależy od technologii.
- Porównując najbardziej zmanipulowane kombinezony z tymi, które są całkowicie zgodne z przepisami, różnica w odległości na skoczni dużej wynosiłaby około 15 metrów, na skoczni o profilu takim jak Ruka ponad 20 metrów, a podejrzewam, że na "mamutach" jeszcze więcej - stwierdza Ahonen w rozmowie z yle.fi.
Pięciokrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni krytycznie odnosi się do faktu, że za "doping" technologiczny nie ma większych sankcji. Tym samym wiele sztabów i zawodników kombinuje przy sprzęcie.
- Nie ma takiej substancji dopingującej, która mogłaby dać tak wielką przewagę nad rywalami, jaką może dać kombinezon. Stosowanie dopingu może cię wyrzucić ze sportu na dwa lata, a oszustwo z kombinezonem wyrzuci cię tylko z jednej serii - dodał Fin.
44-latek ocenia ponadto wiarygodność kontroli. Uważa, że niekoniecznie one potrafią wyeliminować oszukujących zawodników. - Zgodność stroju każdego zawodnika można potwierdzić, ale też i zanegować. Wszystko zależy od mierzonego parametru i tego, który skoczek potrafi być najbardziej bezczelny. Pamiętajmy, że kombinezony są bardzo ciasne. Za każdym razem, gdy skoczek kuca, jego strój się rozciąga. Dlatego zakładanie nart to w dużo większym stopniu teraz rozciąganie kombinezonu niż samo przygotowanie do skoku - zakończył Ahonen.
Czytaj także:
Już wiadomo, gdzie leży problem polskich skoczków
Trener Wisły Zakopane zaskoczony słabą dyspozycją Kubackiego. Mówi, na co liczył podczas ostatniego konkursu
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)