Zaskakujące słowa. Komentator TVP wbił szpilkę konkurencji

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Maciej Kot
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Maciej Kot

TVP w tym sezonie straciła prawa do pokazywania Pucharu Świata w skokach narciarskich. Po raz kolejny podczas transmisji w Telewizji Publicznej wbito szpilkę konkurencyjnemu TVN, który przejął prawa.

Odkąd TVN przejął prawa do transmitowania konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich, w TVP nie mogą się pogodzić z tą stratą. Przez dekady to właśnie w Telewizji Publicznej można było oglądać zmagania najlepszych skoczków z Adamem Małyszem czy Kamilem Stochem na czele.

To już jednak przeszłość. Od początku sezonu 2021/22 rywalizację w Pucharze Świata pokazuje TVN. Prawa należą do grupy Discovery, która jest właścicielem m.in. tej stacji czy Eurosportu.

W TVP pokazywane są konkursy Pucharu Świata w Wiśle czy Zakopanem, a także zmagania w Pucharze Kontynentalnym. Już tydzień temu podczas transmisji z Wisły wbijano szpilki w konkurencyjną stację.

Nie inaczej było podczas transmisji zawodów Pucharu Kontynentalnego z Vikersund. Tym razem aluzję w stronę TVN rzucił komentujący zawody Stanisław Snopek.

- Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Niestety nie z naszej winy nie możemy pokazywać wszystkich konkursów Pucharu Świata, ale mamy dla państwa niespodziankę w postaci Pucharu Kontynentalnego w Vikersund - powiedział.

TVP czyni starania, by na swoich antenach pokazywać rywalizację PŚ w skokach narciarskich, ale trudno oczekiwać, by Discovery sprzedało sublicencję rynkowemu konkurentowi.

Czytaj także:
Komentator zamilkł. Poleciał daleko i zaczął się dramat
Trener Polaków wierzy w Kamila Stocha. "Jego zawsze stać na podium"

ZOBACZ WIDEO: Kamil Stoch zdradził, czego potrzeba do lepszych skoków. Padły trzy kluczowe słowa

Źródło artykułu: