Co to było?! Sygnał alarmowy u Piotra Żyły

YouTube / Eurosport / Sylwetka Piotra Żyły podczas skoku w kwalifikacjach w Engelbergu
YouTube / Eurosport / Sylwetka Piotra Żyły podczas skoku w kwalifikacjach w Engelbergu

Nierówne wyjście z progu i walka bardziej o przetrwanie niż o odległość. Skok Piotra Żyły w kwalifikacjach w Engelbergu wyglądał jak z koszmaru. Najbardziej martwi sylwetka dojazdowa Polaka. Czy będzie potrzebny "ruch Horngachera"?

W tym artykule dowiesz się o:

Już wydawało się, że wszystko wraca na właściwe tory. Piotr Żyła, podobnie jak większość kadrowiczów, słabo zaczął sezon. Metodą małych kroków szedł jednak do przodu. Na treningach zdarzały mu się świetne próby, ale brakowało jeszcze dobrych skoków w konkursach.

W Klingenthal Polak ustabilizował się jednak na dobrym poziomie. Nie zepsuł żadnej próby, a w zawodach był 17. i 14. Wynik z niedzieli to jego najlepszy rezultat w tym sezonie. Na pewno Żyła nie poprawi go w sobotę w Engelbergu, bo do tego konkursu w ogóle się nie zakwalifikował...

W piątkowy wieczór mistrz świata przeżył sportowy dramat. Wybił się nierówno, musiał zapanować nad nartami, a przez to wytracił prędkość - tak ważną w pierwszej fazie lotu. Zrezygnowany wylądował na buli.

ZOBACZ WIDEO: Były skoczek komentuje słowa oburzonego Małysza. "Dzisiaj kombinezony są na limicie"

107 metrów, fatalne noty za styl po 15 pkt, 60. miejsce i sobota wolna - to bilans Żyły w piątek w Engelbergu. Gorzej niż źle. Oczywiście Żyła nie jest w aż tak słabej formie, jak jego piątkowy skok. Niepokoi jednak coś innego - sylwetka najazdowa Polaka.

W piątek wiślanin jechał bardzo nisko, ręce trzymał prawie na pośladkach. Co prawda sama prędkość na rozbiegu była przyzwoita, ale takie ułożenie sylwetki mogło mieć wpływ na późniejszy błąd na progu i fatalny skok. Zobaczcie, jak jechał w piątek w Engelbergu Piotr Żyła:

Piotr Żyła w skoku kwalifikacyjnym i mocno skurczona sylwetka na najeździe. Fot. youtube.com/Eurosport
Piotr Żyła w skoku kwalifikacyjnym i mocno skurczona sylwetka na najeździe. Fot. youtube.com/Eurosport

Sylwetka na najeździe to jeden z kluczowych elementów skoku. Jeśli zawodnik w niej kombinuje, nie jest w stanie dobrze się wybić i nie ma szans na daleki skok. Żyła już kilka razy miał w swojej karierze kłopoty z dojazdem.

Niejednokrotnie wspominaliśmy sytuację z początków ery Stefana Horngachera w Polsce. Austriak diametralnie zmienił pozycję najazdową Żyły. Wcześniej skoczek nikogo nie słuchał. Horngacher postawił jednak sprawę jasno - albo zrobisz tak jak ja mówię, albo nie będzie cię w kadrze. Żyła posłuchał i nie żałował.

Kto wie, czy teraz Michal Doleżal również nie będzie musiał odbyć poważnej rozmowy z Piotrem Żyłą? Sytuacja z piątkowych kwalifikacji to znak ostrzegawczy. Dalsze takie jeżdżenie na rozbiegu może wiślanina kompletnie rozregulować i wtedy możemy oglądać więcej tak słabych skoków w jego wykonaniu jak ten piątkowy w Engelbergu.

Szansa do rehabilitacji dla Żyły w niedzielnych kwalifikacjach do drugiego konkursu. Najpierw jednak sobotnie zawody, w których o podium powinien powalczyć Kamil Stoch. Początek zmagań o 16:00. Transmisja w TVN, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot.

Zobaczcie skoki Polaków w piątkowych kwalifikacjach. Próba Żyły od 3:40:

Czytaj także:
"Muszę się trochę rozpędzić". Stoch zdradził, czego mu jeszcze brakuje
Dodatkowy konkurs PŚ w skokach w Polsce? Jest decyzja

Komentarze (6)
avatar
steffen
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"co to było?" No właśnie co, redaktorku? Bączka puścil? Sprawdź dokładnie, najlepiej u źródła... 
avatar
Rafalek Jendrejczyk
18.12.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piotr mniej jaram skrętów a będzie dobrze Zawsze w wywiadach śmieje się jakby coś brał 
avatar
Maxym
17.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zrobił w skafander, stąd ta gula z tyłu. 
avatar
Mercier Skuter
17.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
fajeczka mu się wygła 
avatar
zbych22
17.12.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Postawę Stękały można wytłumaczyć kontuzją pleców zaś pozostali doznali kontuzji, która nazywa się Doleżal.