Polski skoczek zdyskwalifikowany!

PAP/EPA / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Paweł Wąsek
PAP/EPA / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Paweł Wąsek

Drogę z nieba do piekła przeżył w sobotę w Bischofshofen Paweł Wąsek. Po niesamowitym wyczynie w kwalifikacjach, w pierwszej serii konkursu jego wynik został anulowany po kontroli sprzętu. Wiemy, co się stało.

W tym artykule dowiesz się o:

"Paweł Wąsek został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon" - poinformowała Światowa Federacja Narciarska w trakcie pierwszej serii sobotniego konkursu Pucharu Świata w Bischofshofen.

22-letni Polak uzyskał 124 metry przy mocnym wietrze w plecy. W momencie dyskwalifikacji nie był jeszcze pewny awansu do finałowej serii.

Wcześniej, w kwalifikacjach, Wąsek popisał się sporym wyczynem. W momencie odpychania się od belki startowej zahaczył butem o belkę startową. Niewiele zabrakło, a... wywróciłby się na rozbiegu.

Polak był jednak w stanie opanować sylwetkę i oddać jeszcze dobry skok. Wylądował na 131,5 metra i z 19. miejsca awansował do pierwszej serii. Po dyskwalifikacji już w konkursie punktów jednak nie zdobędzie.

ZOBACZ WIDEO: Co się dzieje z Kamilem Stochem? "Ma odczucia, że wszystko robi dobrze"

Komentarze (7)
avatar
zet22
8.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już nie pierwszy raz!!! Za takie coś na szczaw powinien natychmiast pójść cały sztab trenerski.............. 
Wiesław 33
8.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mało że skoki są żenujące to jeszcze cały ten sztam trenerski nie potrafi dopilnować kombinezonów zawodników. 
avatar
Judenrat45
8.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic by to nie zmieniło. Był za Mc-iem. a ten zajął 31 miejsce. Byłby bez kwalifikacji do 2 serii. 
avatar
341941
8.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener spec od sprzętu,taki jak trenowania. 
avatar
prawdomowny1
8.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za żenujący poziom naszych skoczków