Małysz odpowiedział na krytykę kontrolera FIS. Zdradził kulisy rozmowy

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Adam Małysz
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Adam Małysz

Między Adamem Małyszem a Miką Jukkarą - zwłaszcza w ostatnich dniach - dość mocno iskrzy. Dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego opowiedział, jak wyglądało ich ostatnie spotkanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie po raz pierwszy w tym sezonie polscy skoczkowie mają problemy z kombinezonami. Efekt? Kolejne dyskwalifikacje. Podczas sobotniego (8.01.) konkursu w Bischofshofen ukarany został Paweł Wąsek. Natychmiast zareagował dyrektor sportowy PZN - Adam Małysz.

Nasz były mistrz udał się do kontrolera FIS - Miki Jukkary - aby wyjaśnić wątpliwości. Fin w późniejszej rozmowie z serwisem sport.pl żalił się, że zachowanie Małysza go zdenerwowało. - Byłem na niego zły - powiedział (TUTAJ pisaliśmy o tym więcej >>).

- Zachowanie Małysza, ono mi się nie podobało, byłem na niego zły. Mówił, że to nie fair, że dyskwalifikuję polskiego skoczka, a niemiecki według niego ma kombinezon o wiele bardziej naginający zasady. Tylko że Markus (Eisenbichler - przyp. red.) i tak był już na mojej liście. Wybrałem go do kontroli po drugiej serii - dodał Jukkara.

Co na to Małysz? Odpowiedział w rozmowie z Tomaszem Kalembą z serwisu Sport Onet. - Nie wiem, czy zachowywałem się nieładnie. Powiedziałem mu po prostu, jak jest. (...) Miałem po prostu zastrzeżenia do tego, że zawodnicy innych krajów mają o wiele większe kombinezony, niż powinni mieć, a jednak przechodzą kontrolę - przyznał.

I dodał: - Na pewno Jukkara nie jest zadowolony, bo nikt by nie był, kiedy pojawia się krytyka.

Przypomnijmy, że w najbliższy weekend 14-16.01. PŚ w skokach narciarskich pojawi się w Zakopanem. Być może w stolicy polskich Tatr wystąpi już Kamil Stoch. Najlepszy polski zawodnik rozmawiał o tym ostatnio z Michalem Doleżalem (pisaliśmy o tym więcej TUTAJ >>).

ZOBACZ WIDEO: Trener polskich skoczków do zwolnienia? Tajner tłumaczy sytuację Doleżala

Źródło artykułu: