"Blamaż". Mocne komentarze po fatalnym weekendzie Polaków
Zaledwie cztery punkty w dwa dni zdobyła reprezentacja Polski w Pucharze Świata. W sieci nie brakuje mocnych komentarzy o postawie naszych skoczków.
Zawodnicy drugiego szeregu nie wykorzystali swojej szansy. W sobotę dwa punkty zdobył Jakub Wolny, a w niedzielę dwa dołożył Andrzej Stękała. I to tylko dlatego, że w pierwszej serii trafił na bardzo korzystne warunki.
"Cały Andrzej Stękała. Mało który zawodnik bez formy potrafi za każdym razem wykorzystać tak skutecznie wiatr pod narty. Jeśli w drugiej serii nie będzie go miał, to skończy zapewne jako 30" - napisał na Twitterze Adrian Dworakowski ze skijumping.pl.
ZOBACZ WIDEO: Kolejny problem polskich skoków. Ekspert na razie przestrzega przed takim rozwiązaniemWiele się nie pomylił. Stękała skończył jako 29., ale tylko dlatego, że do drugiego skoku nie przystąpił Ziga Jelar.
Cały Andrzej Stękała. Mało który zawodnik bez formy potrafi za każdym razem wykorzystać tak skutecznie wiatr pod narty. Jeśli w drugiej serii nie będzie go miał, to skończy zapewne jako 30.#skijumpingfamily
— Adrian Dworakowski (@AdrianDworakow2) January 23, 2022
"Andrzej Stękała niestety potwierdził, że jego awans do drugiej serii był spowodowany tylko bardzo dobrymi warunkami..." - zgodził się Adrian Lozio, prowadzący fanpage "Pod Narty".
Andrzej Stękała niestety potwierdził, że jego awans do drugiej serii był spowodowany tylko bardzo dobrymi warunkami... #skijumpingfamily
— Adrian Lozio (@AdrianLozio) January 23, 2022
Dyspozycja i dorobek Polaków nie wymaga komentarza. Liczby są jednak wymowne. Sześcioosobowa reprezentacja Polski podczas weekendu w Titisee-Neustadt zdobyła tyle samo punktów, ile dwuosobowa reprezentacja Czech.
Wszystko wskazuje na to, że sześcioosobowa reprezentacja Polski zdobędzie podczas weekendu w Titisee-Neustadt łącznie tyle samo punktów co dwuosobowa reprezentacja Czech #skijumpingfamily #ZimaJestNasza #skokoholicy
— Marcin A. Szemraj (@marcin_szemraj) January 23, 2022
Mateusz Leleń, dziennikarz TVP Sport, pisał przed weekendem w Titisee-Neustadt, że nie zdziwi się, jeśli zawodnicy z drugiego szeregu uzyskają wynik porównywalny z tym, który osiągnęli w Zakopanem.
"Trafione kulą w płot. Niedzielny awans Stękały do 2. serii to efekt najlepszych warunków. Blamaż" - podsumował po zakończeniu niedzielnej rywalizacji.
Trafione kulą w płot.
— Mateusz Leleń (@LelenMat) January 23, 2022
Niedzielny awans Stękały do 2. serii to efekt najlepszych warunków. Blamaż.#skokoholicy #skijumpingfamilly https://t.co/pBHsm1epdC
Czytaj także:
- Geiger ucieka, Polacy spadają. Zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata
- Wielkie zaskoczenie. Niemcy odkryli karty na igrzyska olimpijskie
Oglądaj skoki narciarskie w WP Pilot!
-
życzliwy Zgłoś komentarz
Dobrze, że jeszcze są skoczkowie z Korei Płd., Turcji i Kazachstanu. Mamy z kim walczyć i nadal organizować wyjazdy turystyczne zwłaszcza dla działaczy. -
adam56 Zgłoś komentarz
Według mnie Doleżal się nie sprawdza, może ma za miękką rękę . Chyba czas na zatrudnienie doświadczonego trenera np. Kojonkowskiego. -
juratt Zgłoś komentarz
Małysz musi odejść -
neptun Zgłoś komentarz
reklamodawcom.Nawet sztucznie, badaniami nilsena podwajali oglądalność dla tvn.!!! Prawdy jednak nie da się ukryć .!!! -
Maxym Zgłoś komentarz
Nasze skoki powoli zbliżają się do dna. Brawo trio T - D- M. -
steffen Zgłoś komentarz
Jaki blamaż? Utrzymali swój poziom. Blamaż to byłby gdyby tydzień temu stali na podium, a teraz wylądowali poza 30-ką. -
zavi Zgłoś komentarz
No i dzieje się na naszych oczach , zamiast inwestować środki oraz czas w młodych zawodników pakujemy w kadrę A , powtórka z rozrywki wpadamy w taki sam kryzys jak Finowie -
Wiktorek Zgłoś komentarz
lat)!