Kurzajewski dostał pytanie o Małysza. Ujawnił, jakie łączą ich relacje

- Nigdy nie zabiegałem, by został moim przyjacielem - mówi Maciej Kurzajewski o Adamie Małyszu w rozmowie ze tvpsport.pl. Skąd takie słowa dziennikarza w TVP?

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Adam Małysz i Maciej Kurzajewski Instagram / Adam Małysz i Maciej Kurzajewski
To bez dwóch zdań jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci, jeżeli chodzi o dziennikarstwo sportowe w TVP. W sobotę 29 stycznia Maciej Kurzajewski obchodzi swoje 49. urodziny.

Z tej okazji w serwisie tvpsport.pl ukazał się z nim duży wywiad. Nie mogło oczywiście zabraknąć pytań o skoki narciarskie, z którymi dziennikarz jest związany.

Pojawiło się pytanie związane z Adamem Małyszem i relacjami, jakie Kurzajewski ma z byłym skoczkiem, a obecnie dyrektorem w PZN.

ZOBACZ WIDEO: Była partnerka Milika przeszła metamorfozę. Trudno oderwać wzrok!

- Jest gościem, którego zawsze będę podziwiał - przyznał Kurzajewski. Na jakiej stopie jest natomiast relacja obu? Czy to coś więcej, niż praca zawodowa? Dziennikarz wyjaśnił to bardzo dokładnie.

- Nigdy nie zabiegałem, by został moim przyjacielem. Nie wyobrażałem sobie, że można wejść na poziom przyjaźni z osobą, która jest ikoną. Absolutny, niedościgniony wzór. Musiałem mieć trzeźwe spojrzenie na jego postać. Zbytnie zbliżenie i spoufalanie nie musi być wcale dobre - przyznał.

Dodał też co jest najcenniejsze w jego relacji z wielkim mistrzem. - Bardzo dobrze czuję się w jego towarzystwie. Mam nadzieję, że on w moim również. To kwestie, których nie trzeba nazywać przyjaźnią. Wystarczy nie męczyć się we wspólnym gronie - wyjaśnił.

Padło też krótkie pytanie: Małysz czy Kamil Stoch. Wybrałby tego pierwszego. Dlaczego? - Z racji zawodowego życia i tego, że zawsze był blisko - zakończył wątek.

Zobacz także:
Co dalej z karierą mistrza świata? Padły ważne słowa polskiego skoczka
Nietypowy problem Polki w wiosce olimpijskiej i... zaskakujące rozwiązanie. "Uratowana!"

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×