20 
Zmagał się z największym kryzysem od lat, ale uporał się i na igrzyskach olimpijskich odrodził się w wielkim stylu. Dawid Kubacki osiągnął swój największy sukces w karierze. Został indywidualnym, brązowym medalistą olimpijskim na normalnej skoczni.
Po pierwszej serii niedzielnego konkursu w Chinach, wydawało się, że to Kamil Stoch jest bliżej medalu. Zajmował 3. miejsce, a Kubacki był ósmy. Mistrz świata nie tracił jednak dużo do podium. To było tylko nieco ponad 3 punkty. W drugiej serii Kubacki poszedł zatem na całość i oddał skok, po którym rywalom opadły szczęki.
Wylądował na 103. metrze z lekkim wiatrem w plecy. To pozwoliło mu na gigantyczny awans, ostatecznie na 3. miejsce i brązowy medal. To dla Kubackiego drugi w karierze olimpijski brąz, ale pierwszy indywidualne. Cztery lata temu w Pjongczangu wywalczył 3. pozycję z kolegami w konkursie drużynowym.
Oczywiście olimpijski medal, to zarówno prestiż jak i nagroda finansowa. Za swój sukces Kubacki sporo zarobi. Za brązowy medal PKOL wypłaci polskiemu skoczkowi 50 tys. złotych. Jest to kwota netto, ponieważ nagrody PKOL są zwolnione od podatku dochodowego.
Czytaj także:
To klucz do medalu Dawida Kubackiego. Eksperci nie mają żadnych wątpliwości
"Przyznam się szczerze". Tajner zdradził, co myślał o Kubackim przed konkursem
ZOBACZ WIDEO: Raport z igrzysk. Sochowicz wciąż w kontakcie z lekarzami. "Nie można przyjemnie patrzeć na miejsce wypadku"
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
