Praktycznie przesądzone jest, że nowym trenerem polskich zawodników nie zostanie Mika Kojonkoski, który był jednym z głównych kandydatów na to stanowisko. Sport.pl informuje, że Polski Związek Narciarski może wybrać inną zagraniczną opcję. Mowa o Alexandrze Pointnerze, który w latach 2004-2014 prowadził reprezentację Austrii. Według portalu "doszło już do rozmów" z 51-latkiem.
Pointner zapracował już sobie na miano trenerskiej legendy. Jego podopieczni wyraźnie zdominowali rywalizację na światowych skoczniach. Odnosili liczne sukcesy w zmaganiach indywidualnych i drużynowych, a skalę wielkości reprezentacji Austrii podkreśla fakt, że w ciągu kadencji Pointnera dziewięć razy wygrywała Puchar Narodów.
Mimo wszystko zatrudnienie Austriaka w roli trenera polskich skoczków byłoby zaskoczeniem. Trzeba tutaj wziąć pod uwagę fakt, że nie pracował on z żadną reprezentacją od ośmiu lat, czyli od czasu rozstanie ze swoją rodzimą kadrą.
Pointner jest jedną z opcji rozważanych przez PZN, ale szansę na pozostanie w polskiej reprezentacji ma nadal Michal Doleżal. Niebawem z czeskim trenerem ws. przyszłości ma rozmawiać Adam Małysz. Dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN potwierdził tą informację w studiu TVN przed niedzielnym konkursem w Oslo.
Czytaj także:
Kamil Stoch załamany po konkursie. Tak to komentuje
Znamy skład Polaków na mistrzostwa świata w lotach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią