Przed nami przedostatni weekend Pucharu Świata w skokach narciarskich. Tym razem rywalizacja toczy się na Heini-Klopfer-Skiflugschanze (HS213) w Oberstdorfie. Walka o punkty wraca tam po trzech latach.
Duże zainteresowanie przed konkursami wzbudził jednak znak "pacyfy", czyli znak pokoju, który pojawił się na buli.
Organizatorzy wydali w tej sprawie specjalny komunikat. Niestety mocno niefortunnie go skonstruowano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zimowa wyprawa żony skoczka. I to nie byle jaka!
"Podczas gdy najlepsi skoczkowie świata są gośćmi na skoczni Heini-Klopfer, mieszkańcy Kijowa i Ukrainy, około 2000 kilometrów stąd, walczą ze sobą. Dlatego komitet organizacyjny postanowił dać przykład i umieścić znak pokoju z gałęzi jodłowych na zeskoku" - czytamy.
Z całego komunikatu wszyscy zwrócili uwagę na słowa, że "mieszkańcy Kijowa i Ukrainy walczą ze sobą". Wiadomo bowiem, że to Rosjanie zaatakowali Ukrainę i na rozkaz Władimira Putina trwa tam wojna.
"Moim zdaniem Ukraińcy zostali bestialsko zaatakowani przez rosyjskich agresorów, a nie walczą ze sobą..." - napisał w mediach społecznościowych Dominik Formela ze "skijumping.pl".
Ten otrzymał również odpowiedź od autorki komunikatu. "Pacyfa oznacza, że nie jesteśmy daleko od konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Nie zrozumcie mnie źle - jesteśmy po stronie Ukrainy i wspieramy również ukraińskich sportowców, co zobaczycie dzisiaj na stadionie" - przekazał Formela.
Weekendowe konkursy na mamucie w Oberstdorfie odbędą się w sobotę 19 i niedzielę 20 marca. Początek zawodów o godz. 16:00.
Komunikat tej sprawie jest co najmniej niefortunny.
— Dominik Formela (@DominikFormela) March 19, 2022
"People in Kyiv and the Ukraine, about 2,000 kilometers away, are fighting against each other"
???
Moim zdaniem Ukraińcy zostali bestialsko zaatakowani przez rosyjskich agresorów, a nie walczą ze sobą...#skijumpingfamily https://t.co/UpnMWgFqK8 pic.twitter.com/WKKfMOk27X
Zobacz także:
Wszystko jasne. Mistrz świata podjął decyzję ws. dalszej kariery
To był szalony konkurs na mamucie