Piotr Żyła szczery do bólu. "Nie mam siły"

W niedzielę zakończył się zimowy sezon skoków narciarskich. Przemyśleniami po ostatnich skokach w rozmowie z TVN-em dzielił się Piotr Żyła. Odniósł się również do rozstania z Michalem Doleżalem.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Piotr Żyła Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Niedzielny konkurs w Planicy Piotr Żyła zakończył na 12. miejscu. W końcowej klasyfikacji Pucharu Świata w lotach narciarskich zajął natomiast szóstą lokatę. Co mówił bezpośrednio po rywalizacji?

- Łojej, ciężko - zaczął w swoim stylu. - Nie, no w porządku, pierwszy skok - fajnie, drugi, też było wszystko w porządku, poza tym, że dwa metry za wcześnie nartki w dół i pozamiatane. Taki mamy sport, taki bywa czasem brutalny - dodawał na antenie TVN-u.

Wciąż dużo mówi się na temat odejścia Michala Doleżala. Skoczkowie nie ukrywali poruszenia z tego powodu. W niedzielę emocje już trochę opadły. Żyła otwarcie wyznawał, że nie ma siły już o tym rozmawiać.

- Dzisiaj (niedziela) już za bardzo nie mam siły na ten temat gadać, bo to takie słabe trochę. Tak naprawdę sezon się skończył i co? - kontynuował w swoim stylu.

Na ten moment nie wiadomo, kto będzie nowym trenerem reprezentacji Polski. Przyszłość jest też wielką niewiadomą dla naszych skoczków. - Szczerze? To nie wiem. Takie rzeczy na pewno robi się pomału, stopniowo - mówił Żyła o współpracy z nowym szkoleniowcem.

Czytaj także:
Ryoyu Kobayashi dopełnił formalności. Udany atak Mariusa Lindvika na podium
PŚ w lotach. Słoweńska dominacja, spadek Piotra Żyły

ZOBACZ WIDEO: "Szalona". Wideo z trenerką mistrza olimpijskiego robi furorę w sieci


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×