"Thriller". Media reagują na konkurs w Zakopanem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wielkie emocje zagwarantował kibicom sobotni konkurs drużynowy w Zakopanem. Rywalizacja rozstrzygała się do ostatniego skoku. "Thriller" - piszą media.

1
/ 4

skispringen.com: "Niemcy mogą świętować"

Niemiecki portal skispringen.com odnotował oczywiście kapitalną walkę Austriaków i Polaków o zwycięstwo w sobotnim konkursie, ale dziennikarze skupili się przede wszystkim na swoich zawodnikach. Ci przyjechali do Zakopanego po zupełnie nieudanym Turnieju Czterech Skoczni.

Kilka dni przerwy wystarczyło, aby podopieczni Stefana Horngachera postawili krok naprzód. W sobotnich zawodach zajęli trzecie miejsce - ze stratą 7,1 punktu do triumfatorów. "Niemcy mogą świętować" - napisali dziennikarze.

2
/ 4

sport.orf.at: "Austria wygrywa thriller"

Radości z wygranej nie kryją austriackie media. Tym bardziej, że wcześniej Austria triumfowała w mikście (w grudniu w Titisee-Neustadt) a teraz dołożyła sukces w drużynowych zawodach w Zakopanem. Wielką rywalizację z Polakami portal orf.at nazwał "thrillerem".

"Główny trener Andreas Widholzl z szoku zakrył usta dłonią. Ostatecznie jednak Kraft o włos obronił zwycięstwo" - opisali dziennikarze to, co działo się w dwóch ostatnich skokach konkursu - Dawida Kubackiego i Stefana Krafta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: treningi z nią dałyby popalić! Polska dziennikarka w formie

3
/ 4

siol.net: "Podium niedostępne"

Po piątkowych kwalifikacjach w Zakopanem wydawało się, że bardzo mocni w konkursie drużynowym będą Słoweńcy. We wspomnianej serii kwalifikacyjnej mieli aż czterech skoczków w czołowej dziesiątce. Ale w sobotę nie byli nawet w stanie walczyć o miejsce na podium.

"Podium było dla nich niedostępne" - napisał portal siol.net. W niedzielę mogą mieć więcej powodów do radości, bo indywidualnie Anze Lanisek był trzeci i może to powtórzyć w zaplanowanych na kolejny dzień zmaganiach.

4
/ 4

vg.no: "Rozczarowujące skoki"

Norwegowie w sobotnim konkursie zajęli piąte miejsce, ale trzeba dodać, że do Zakopanego przyjechali w osłabieniu, bo na Wielkiej Krokwi zabrakło Roberta Johanssona. W osiągnięciu miejsca na podium na pewno zabrakło stabilności w drużynie. Świetnie spisali się Halvor Egner Granerud i Johann Andre Forfang, ale w pojedynczych skokach zawiedli Kristoffer Eriksen Sundal oraz Marius Lindvik.

"Rozczarowujący skok Kristoffera Eriksena Sundala w pierwszej serii i Mariusa Lindvika w drugiej rundzie wykluczył Norwegię z wyścigu o podium" - podsumowali dziennikarze vg.no.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)