PŚ: Wielki sukces 20-latka! Polak z najwyższą możliwą oceną

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tak cieszących się Polaków, jak Andrzej Stękała po środowym sukcesie, chcemy oglądać zawsze. W Trondheim zakopiańczyk zajął najwyższe w karierze miejsce w PŚ i jego świetny występ doceniła także redakcja WP SportoweFakty.

1
/ 6

Szkoleniowiec kadry A, Łukasz Kruczek, podkreślał w rozmowie z dziennikarzami, że Andrzej Stękała jest bardzo pewnym siebie zawodnikiem i przede wszystkim pod tym względem wyróżnia się spośród rówieśników. Kto nie wierzył w słowa szkoleniowca, mógł zawstydzić się po środowym konkursie. Po pierwszej serii zawodów na Granasen Polak stanął przed szansą uplasowania się po raz pierwszy w karierze w czołowej dziesiątce. Zawodnik AZS-u Zakopane utrzymał nerwy na wodzy. Mimo presji, niskiej belki i złych warunków w finale 20-latek doleciał do 127. metra i 50. centymetra, co dało mu ostatecznie szóstą, najlepszą w karierze, lokatę.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 6

Na półmetku zawodów w Trondheim w czołowej dziesiątce plasowało się dwóch Polaków. Miejsce dziewiąte, tuż za Andrzejem Stękałą, zajmował Dawid Kubacki. Pochodzący z Nowego Targu skoczek w finale nie oddał jednak tak dobrego skoku jak jego kolega z reprezentacji i ostatecznie został sklasyfikowany na 13. miejscu. Podopieczny Macieja Maciusiaka osiągnął jednak najlepszy wynik w sezonie i przede wszystkim potwierdził w głównych zawodach, że jest coraz bliżej swojej świetnej formy z Letniego Grand Prix 2015.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 6

Kamil Stoch - 3,5

Bardzo dobrym występem w kwalifikacjach (134 metry i drugie miejsce) dwukrotny mistrz olimpijski rozbudził nadzieję na jeden z najlepszych konkursów w swoim wykonaniu w tym sezonie. Gdy przyszło jednak do zawodów, u trzykrotnego medalisty mistrzostw świata wróciły problemy. Ostatecznie Polak zajął dopiero 28. miejsce i zdobył skromne 3 oczka do klasyfikacji generalnej. W pierwszej serii nasz reprezentant miał sporo szczęścia, bowiem nie wyszedł najlepiej z progu i głównie dzięki niezłym warunkom doleciał do 127. metra. W finale Stoch uzyskał zaledwie 119,5 metra.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 6

W środę na Granasen panowały trudne warunki. Co prawda wiatr nie był na tyle silny, by uniemożliwił przeprowadzenie konkursu, ale zwłaszcza na buli wielu zawodników musiało zmierzyć się z jego mocnymi podmuchami. Wśród nich był Stefan Hula. Najpewniejszy dotychczas punkt reprezentacji, tym razem nie poradził sobie z warunkami i po niespokojnym locie wylądował na 119. metrze i 50. centymetrze. Zawodnik trenera Maciusiaka został sklasyfikowany dopiero na 38. pozycji i po raz pierwszy od zawodów w Oberstdorfie nie awansował do czołowej trzydziestki.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 6

Niecałe dwa tygodnie temu pochodzący z Limanowej skoczek był liderem polskiej reprezentacji. W konkursach na Okurayamie Maciej Kot zajął 12. i 13. miejsce, a na jego skoki patrzyło się z przyjemnością. W drodze powrotnej z Azji Polak zagubił jednak swoją formę. W Skandynawii, zarówno w Oslo jak i Trondheim, główny zainteresowany męczył się na skoczni. W środę brązowemu medaliście mistrzostw świata z Val di Fiemme, podobnie jak Stefanowi Huli, zabrakło także szczęścia. Po wyjściu z progu zawodnik AZS-u Zakopane otrzymał mocny podmuch wiatru i uzyskał 119,5 metra (41. pozycja).

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

6
/ 6

23-latek nadal pozostaje bez punktów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W głównych zawodach, podobnie jak na treningach, podopieczny Macieja Maciusiaka oddał tylko przeciętny skok, który nie pozwolił mu nawet zbliżyć się do czołowej trzydziestki. Ostatecznie Bartłomiej Kłusek uzyskał 118,5 metra (39. miejsce) i najprawdopodobniej jego miejsce w kadrze przed zawodami w Vikersund zajmie Piotr Żyła.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Zobacz wideo: Andrzej Stękała: Jestem szczęśliwy. Dziękuję wszystkim

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
piotruspan661
10.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciągle czekam na eksplozję formy Kota, którego stać na bardzo dobre skoki i...obawiam się, że w tym sezonie już się nie doczekam.  
avatar
Szymkowiak
10.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo.