W tym artykule dowiesz się o:
Andrzej Stękała - 4,5
Za skok w kwalifikacjach Polak zasłużył na jeszcze wyższą ocenę. Świetna próba w eliminacjach nie może jednak do końca przesłonić nieudanych występów 20-latka w treningach. W nich Andrzej Stękała dwukrotnie nie przekroczył nawet 120. metra. Tymczasem podczas walki o awans do głównej rywalizacji, zawodnikowi trenera Maciusiaka dopisało szczęście w postaci mocnego wiatru pod narty. Młody reprezentant Polski korzystne warunki potrafił wykorzystać. 137,5 metra pozwoliło głównemu zainteresowanemu zająć 6. miejsce i znów uwierzyć w siebie po słabszych ostatnio konkursach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz także: Kwalifikacje dla Domena Prevca po rekordowym skoku
Bartłomiej Kłusek - 4,5
Występem w kwalifikacjach urodzony w Buczkowicach zawodnik potwierdził słuszność decyzji trenerów, aby zabrać go do Titisee-Neustadt, kosztem chociażby Klemensa Murańki. W piątek na niemieckiej skoczni 23-latek zrehabilitował się za nieudany występ w Wiśle, gdy nie przebrnął przez sito kwalifikacyjne. W pierwszym dniu zmagań na Hochfirstschanze podopieczny Macieja Maciusiaka nie zepsuł żadnej z trzech prób, a najlepszą zaprezentował w eliminacjach (133 metry i 9. pozycja).
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz wideo: Kamil Stoch: to były trzy takie sobie skoki
{"id":"","title":"","signature":""}
Źródło: TVP S.A.
Stefan Hula i Dawid Kubacki - 4
W wynikach kwalifikacji pochodzący ze Szczyrku i Nowego Targu zawodnicy otworzyli drugą dziesiątkę. W piątek Stefan Hula oraz Dawid Kubacki skakali bardzo równo, nie psując wyraźnie żadnej z trzech prób. Pierwszy z wymienionych uzyskał w eliminacjach 132,5 metra (11. miejsce). Kubacki skoczył o 2,5 metra bliżej, ale został sklasyfikowany tuż za Hulą, ponieważ skakał w nieco mniej sprzyjających warunkach niż kolega z reprezentacji.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Maciej Kot - 3,5
Zawodnik AZS-u Zakopane jako jeden z dwójki Polaków, oddał skok w kwalifikacjach przy uśrednionym wietrze z tyłu skoczni. Przy tak niskiej belce startowej brązowemu medaliście mistrzostw świata z Val di Fiemme trudno było odlecieć zdecydowanie dalej niż 121,5 metra, jakie osiągnął. Pochodzący z Limanowej skoczek pomyślnie przebrnął przez kwalifikacje (19. lokata), ale jeśli w sobotę chce zdobyć pucharowe punkty, musi liczyć na korzystniejsze warunki i takie skoki jak w treningach (130 oraz 127 metrów).
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Piotr Żyła - 3,5
Po udanych treningach, w których cieszynianin uzyskał 130 i 136,5 metra, wydawało się, że podopieczny Łukasza Kruczka powalczy o czołową lokatę także w kwalifikacjach. Gdy przyszło do skoku ocenianego, dwukrotny medalista mistrzostw świata nie oddał jednak już tak długiej próby. Po spory problemach w końcowe fazie skoku, Żyła wylądował na 122. metrze i 50. centymetrze. Polak wywalczył awans do zawodów, ale 25. lokata nie zadowala samego skoczka jak i jego kibiców.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Kamil Stoch - 2
Obok Macieja Kota dwukrotny mistrz olimpijski był największym pechowcem w polskiej kadrze. Kamilowi Stochowi, podobnie jak jego koledze z kadry, przyszło oddać skok przy uśrednionym wietrze z góry skoczni. Dodatkowo triumfator klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (sezon 2013/2014) dość mocno spóźnił kwalifikacyjną próbę. Na skutek takich wydarzeń Polak osiągnął 115,5 metra, co pozwoliło mu awansować do sobotnich zawodów, ale dopiero z 28. miejsca. Po niezłej i równej formie w Wiśle, Stoch znów postawił jednak duży znak zapytania nad swoją dyspozycją, bowiem w drugim treningu główny zainteresowany także skoczył słabo (116,5 metra).
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie