W tym artykule dowiesz się o:
Pod koniec października Janne Ahonen po raz trzeci - i najprawdopodobniej ostatni - ogłosił zakończenie kariery. Fin w poprzednim sezonie chciał podjąć walkę na igrzyskach olimpijskich, ale jego możliwości zostały boleśnie zweryfikowane.
- Nigdy jednak nie przestanę skakać. Nadal będę czerpał z tego przyjemność, jeśli tylko będę miał na to ochotę - mówił.
W ciągu wieloletniej kariery Ahonen wywalczył w sumie aż 19 medali igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i mistrzostw świata w lotach. Pięciokrotnie triumfował w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni.
[tag=48164]
Kenneth Gangnes[/tag] Pod koniec roku decyzję o zakończeniu kariery podjął również Kenneth Gangnes. Karierę perspektywicznego skoczka przerwały poważne kontuzje więzadeł krzyżowych. - Za mną wiele nieprzespanych nocy z powodu tej decyzji ale teraz myślę, że jest ona słuszna, mimo tego że była dla mnie bardzo trudna. Przez 25 lat mojego życia realizowałem swoje marzenia i przynajmniej niektóre z nich udało mi się osiągnąć - przyznał.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Imponująca kolekcja aut Floyda Mayweathera
Do jego największych sukcesów należy zaliczyć mistrzostwo drużynowe i wicemistrzostwo indywidualne w lotach narciarskich, a także trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2015/16.
[tag=32649]
Krzysztof Biegun[/tag]
W 2013 roku Krzysztof Biegun wygrał inauguracyjny konkurs Pucharu Świata w Klingenthal. Wielki sukces zbudował równie duże oczekiwania związane z jego osobą. Niestety do takiego występu Polak już nigdy nie nawiązał, a z każdym kolejnym rokiem było tylko gorzej.
Ostatecznie 24-letni zawodnik zakończył sportową karierę. Oprócz wspomnianego triumfu w zawodach PŚ, do jego największych sukcesów należy złoty i srebrny medal podczas mistrzostw świata juniorów. Oba wywalczył w zawodach drużynowych.
[tag=5278]
Krzysztof Miętus[/tag]
W kwietniu, w wieku 27 lat, karierę zakończył także Krzysztof Miętus. W swoim najlepszym sezonie (2012/13), zajął 38. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W tamtym czasie zajął najwyższe miejsce w karierze, gdy w Klingenthal był jedenasty.
Miętus został jednak przy skokach, obejmując rolę trenera w klubie sportowym Kamila Stocha, Eve-nement Zakopane. - Skoki narciarskie to całe moje życie. Nie wyobrażam sobie, abym mógł ot tak o nich zapomnieć i robić coś innego - skomentował.
[tag=21200]
Thomas Diethart[/tag]
W kwietniu ze skokami pożegnał się również reprezentant Austrii. Za decyzją Dietharta stanęły dwa poważne upadki, które kończyły się dla niego w szpitalu. W Ramsau, w listopadzie 2017 roku, mocno uderzył o zeskok, początkowo był nieprzytomny, a następnie zdiagnozowano wstrząśnienie mózgu i stłuczenie płuc.
Austriak zapisał się w historii skoków triumfując w Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2013/14. Niedługo później wraz z kolegami z drużyny sięgnął po srebrny medal igrzysk olimpijskich w Soczi.
[tag=8146]
Tom Hilde[/tag]
Pod koniec sezonu 2017/18, w konkursie z cyklu Raw Air, przed własną publicznością ze skokami pożegnał się Tom Hilde. - Minęło 12 lat odkąd zadebiutowałem na skoczni w Lillehammer. To odpowiedni czas na pożegnanie - mówił wówczas.
Norweg był stałym uczestnikiem cyklu Pucharu Świata od 2006 roku. Odniósł w nim trzy zwycięstwa i 15 razy stawał na podium. Największe sukcesy indywidualne odnosił w Turnieju Czterech Skoczni - dwukrotnie kończył imprezę na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej (2011 i 2013 rok).
[tag=9018]
Vincent Descombes Sevoie[/tag] i Ronan Lamy Chappuis
Do znaczących zmian doszło w kadrze Francji, bowiem karierę zakończyło dwóch zawodników, którzy często reprezentowali kraj w zawodach Pucharu Świata. - Wszystkie lata startów dużo mnie kosztowały. Nie jestem przekonany, że dalej byłbym w stanie rywalizować na takim poziomie jak kiedyś - tłumaczył swoją decyzję Descombes Sevoie.
W swoim najlepszym sezonie (2016/2017) zajął 16. lokatę w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jeden z konkursów zakończył na piątej pozycji. W poprzednim cyklu zdobył zaledwie cztery "oczka", a po igrzyskach olimpijskich nie pojawił się już na skoczni.
W wieku 25 lat z profesjonalnym uprawianiem sportu pożegnał się Lamy Chappuis. Jego najlepszym indywidualnym występem było 11. miejsce podczas konkursu Pucharu Świata w Sapporo. Najważniejszą walkę stoczył jednak poza skocznią, kiedy lekarze zdiagnozowali raka kości. Na szczęście po operacji powrócił do pełni zdrowia.