W tym artykule dowiesz się o:
NRK.no: "Monstrualny skok doprowadził Lindvika na szczyt"
30, 20, 35 i 12 - to miejsca zajmowane przez Mariusa Lindvika we wszystkich seriach rozgrywanych w Garmisch-Partenkirchen przed konkursem głównym. Na treningach, w kwalifikacjach i w serii próbnej nic nie wskazywało na to, że Norweg może w środę namieszać w czołówce. Tymczasem już w pierwszej serii wyrównał rekord skoczni, który 10 lat temu ustanowił Simon Ammann (143,5 metra). Serwis NRK.no określił tę próbę jako "monstrualny skok". "Lindvik znokautował rywali dwoma spektakularnymi skokami" - czytamy również.
Sportschau.de: "Spektakularne show"
Niemieckie media skupiają się na Karlu Geigerze, który w środę zajął drugie miejsce i w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni zbliżył się do Ryoyu Kobayashiego. Dziennikarze portalu Sportschau.de określili końcówkę drugiej serii "spektakularnym show". Przypomnijmy: najpierw z czwartego miejsca zaatakował Kobayashi (141 metrów), po chwili odpowiedział mu Geiger (141,5 m), a Dawid Kubacki nie był dłużny i skoczył 139,5 metra w dość trudnych warunkach. Na koniec Lindvik odparł ataki rywali - 136 metrów wystarczyło mu, by pierwszy raz w karierze stanąć na najwyższym stopniu podium.
ORF.at: "Huber zapobiegł wpadce Austriaków"
Powodów do zadowolenia po noworocznym konkursie skoków nie mają Austriacy. W środę najlepszym z nich był Daniel Huber (szóste miejsce), rehabilitując się zarazem za wpadkę w Oberstdorfie (nie zakwalifikował się do konkursu). "Zapobiegł wpadce Austriaków" - napisał serwis ORF.at. "Podobnie jak w ciągu ostatnich dwóch lat, szanse Austriaków na końcowe zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni pogorszyły się" - czytamy również. Wszystko za sprawą rozczarowującego występu Stefana Krafta (13. miejsce) i Philippa Aschenwalda (25. miejsce).
Siol.net: "Inauguracyjne zwycięstwo w prestiżowym miejscu"
Słoweńskie media również są dalekie od optymizmu po noworocznych zawodach. Najlepiej ze Słoweńców spisał się Peter Prevc, który zajął 12. miejsce. Portal Siol.net skupił się na pierwszej w karierze wygranej Lindvika. Dziennikarze przyznali, że nastąpiła ona w jednym z najbardziej prestiżowych miejsc w Pucharze Świata. Serwis dodał także, że Ryoyu Kobayashi nie wykorzystał szansy, by zostać pierwszym skoczkiem, który zwyciężyłby sześć konkursów z rzędu w TCS.